Eveline, ultradelikatny krem do depilacji 9w1

Krem ten, razem z kilkoma innymi produktami, otrzymałyśmy od firmy eveline w ramach czerwcowego testowania. Miałyśmy szczęście i nasz blog został wylosowany, za co bardzo dziękujemy : )

Kremów do depilacji używałam kiedyś namiętnie, potem długo, długo nie, ponieważ nie znalazłam takiego, który spełniałby obietnice producenta. Największą wadą produktów, które używałam, było to, że niestety nie działały ani w 3 ani w 5 minut. Zwykle musiałam je trzymać na skórze około 20 minut, albo dłużej, co z kolei powodowało podrażnienia : <
I tak zrezygnowałam myśląc, że nie ma kremu dla mnie.

Aż tu nagle z nieba spadł mi ten.
Oczywiście na początku podeszłam do niego z dystansem. Nałożyłam na nogi i kiedy minęło 5 minut bez absolutnie żadnych nadziei wzięłam szpatułkę by na fragmencie skóry sprawdzić jak sytuacja się ma.
Tutaj pełne zaskoczenie!
Ten krem na prawdę działa po pięciu minutach. Wszystko ładnie zeszło, nie pozostawiło ani jednego włoska. Nóżki gładziutkie jak jedwab, nawilżone i miłe w dotyku. Żadnych podrażnień, zaczerwienienia, swędzenia.

Krem ma 125 ml, zapach typowy dla takich produktów, ale nie jest jakiś wybitnie nieprzyjemny.
W opakowaniu dołączona jest szpatułka zarówno do nakładania jak i usuwania produktu.
Konsystencja dość gęsta, ale ładnie się rozprowadza, nic nie spływa.

Na opakowaniu widnieje informacja, iż opóźnia odrastanie włosków. Na ten temat nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ użyłam go tylko dwa razy, za każdym razem w innym miejscu.

Jedynym minusem tego kremu może być jego wydajność.
Mnie opakowanie starczyło na łydki plus ręce, także wydajnością nie grzeszy.
A jak z ceną? myślę, że w granicach 10 zł się mieści. Kremy z eveline do depilacji zwykle kosztują około 8 zł ; )

i na koniec troszkę zdjęć, nieco się nazbierało ;d

tak strasznie żałuję, iż to cudowne stworzenie z ostatnich zdjęć, które jest aktualnie zazdrosne o to, że pisze posta, opuści mnie już za dwa dni :c przez 8 dni razem strasznie się z Kocią zżyłam i będzie mi bardzo smutno, kiedy mnie opuści :c cudowny Kisiek <3

spotkanie blogerek, Katowice, relacja ; )

wczoraj w Katowicach, w uroczej muffiniarni, odbyło się spotkanie blogerek.
nie dość, że pierwszy raz miałyśmy szansę być na takim spotkaniu, to w dodatku pierwszy raz organizowałyśmy coś podobnego ; )
mam nadzieję, że każdy wyszedł zadowolony, ponieważ jak dotąd (czyli do 23 roku życia) potrafię sobie zorganizować jedynie wodę na herbatę bądź kawę i wychodzi mi to mistrzowsko ; )
dziękuję wszystkim Dziewczynkom za przybycie ; * są z Was na prawdę świetne babeczki.
szczególne podziękowania dla na prawdę uroczej i maksymalnie dziewczęcej Ani, która nie raz oferowała pomoc, jednak my jesteśmy zosie-samosie ;d
i dla Klaudii (o włosach tak cudownych... na które nie mogłam się wczoraj napatrzeć), która również wykazała zainteresowanie w tej kwestii : )

zacznijmy od rzeczy, która fascynowała mnie wczoraj najbardziej, nie ukrywam ;d Pani Magda tworzy prawdziwe cudeńka! <3

nadmienię, iż z każdą kolejną chwilą witryna z cupcake'ami była coraz bardziej 'wymieciona' ze smakowitości ; )

a to właśnie Ania ; )
i Agnieszka : )

na pierwszy ogień poszło Palmer's.
wiem, że to zabrzmi dwuznacznie, ale Pani Przedstawicielka bardzo mi się podobała ;d przybliżyła nam nieco produkty, które przyznam bardzo mi przypadły do gustu, ciekawe jak sprawdzi się to co otrzymałam.

i upominki dla nas ; ) miło, że dano nam możliwość wyboru a'konto produktu, który chcemy przetestować.

i wspólna słit focia ;d

zdążyłam zauważyć, że Panna Magda jest NIESAMOWICIE fotogeniczna, zazdrościmy :c

w między czasie paznokcie Ani, które mi się baaardzo podobały:

następnie gościłyśmy sklep balmshop.pl ; ) dziękujemy, raz jeszcze, serdecznie za przybycie.
bardzo mili Państwo, zresztą widać na zdjęciach ten na prawdę szczery uśmiech ;>
Pani przewertowała nasze blogi, zapoznała się z ich treścią i starała się by upominki, jak najbardziej przypadły do gustu każdej z osobna : )

same również miałyśmy dla Dziewczyn parę upominków od firm : )

jesteście rozkoszne wszystkie trzy na tym zdjęciu <3

widzę, że bransoletki Sweet Muffins się spodobały... ; )

tak patrzę na to zdjęcie... Magda wybacz, że Ci tak nieudolnie wsadziłam karteczkę do identyfikatora :c

jak widać moje ulubione modeleczki ; )

i znów wszystko co kocham ;d

i czar wymianek! od razu kiedy zobaczyłam madame lambre nieśmiało spoglądałam na Olę i... MAM!

DOTKNĘŁAM TYCH CUDOWNYCH WŁOSÓW!

pozowanko ; * a obok Alicja : )

1/37464738324646748 stołu zawalonego kosmetykami ;d

za sprawą Asi dodaję takie cudeńko:

dziękuję, sama męczyłabym pewnie te bannery ze sto lat ;d

dziękujemy bardzo wszystkim firmom, które zgodziły się nieco nas obdarować, bardzo nam z tego powodu miło : )
niezmiernie doceniamy wsparcie naszej inicjatywy i zainteresowanie.
krótko mówiąc, mamy co testować!: )

zdjęcie grupowe, że tak powiem ;d

Sylveco:

Virtual:

Ziaja:

Palmer's:

balmshop.pl:

Sweet Muffins:
szaleję za swoją bransoletką!

Revitalash:

Ambasada Piękna:

Herba Studio:
 
bydziubeka:

dziękuję serdecznie Dziewczynom za przybycie ; *

szczególne podziękowania dla Pani Magdy za udostępnienie nam lokalu!
Miss Cupcake <3

+/- w razie czego, będę aktualizować posta gdyby znalazło się jeszcze jakieś godne ujrzenia światła dziennego zdjęcicho, buziaczki!; *