okay, muszę się podzielić swoją słabostką, która kosztuje mnie na prawdę MASĘ kalorii...
od samego rana nie robię nic innego tylko 'tasiemkuję'.
niestety wszystko na zdjęciach zostało dziś przeze mnie pożarte.
nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że za niespełna jeden dzień będę musiała wyskoczyć w bikini.
ale, ale!
...żeby najpierw, jakimś cudem w nim WYSKOCZYĆ, pierwej będę musiała w nie WSKOCZYĆ...
poprosiłam również rodziców, żeby podczas zakupów wstąpili do KFC.
zajadam stres związany z przelotem, to nie jest mój pierwszy raz, bynajmniej, ale stres... ten sam. NIEZMIENNY :E
udokumentowałam jedynie niewielką część ilości jedzenia, która właśnie utonęła w moim dupsku.
ciasteczka były przepyszne, na zdjęciu przypominają nieco słoneczniki, mniam, mniam.
tak, zjadłam CAŁY POPCORN, CAŁE 500 kalorii, całe 33 gram tłuszczu <3
ostatnio jadłam przepyszny sorbet o smaku mango, ale dziś padło na lody truskawkowe.
i co gorsza, wciąż jestem głodna.
od samego patrzenia, umieram;E
przechodząc do meritum, załączam zdjęcie jak włosy wyglądały przed koloryzacją (5 tygodni po farbowaniu):
i teraz, EFEKT, voila!
zdjęcie, bez flesza w cieniu.
i zdjęcia w słońcu : )
wszystkie robione komórką (na żywo kolor jest dużo 'żywszy').
sama farba prezentowała się tak:
właściwie do zakupu tej farby natchnęły mnie efekty koloryzacji u panny Marquis de Red
<3
Nie chciałam jednak typowej pomarańczki, dlatego zdecydowałam się na czerwoną miedź, która jak widać wyszła czerwona.
Ale na pewno po kilku myciach kolorek już będzie taki jak trzeba. Przynajmniej mam taką nadzieję, bowiem to moja pierwsza koloryzacja tą akurat farbą ; d
Na pewno za parę dni, po moim powrocie, dodam aktualizację kolorku ; )
Z rzeczy bardziej technicznych : robiłam z wodą 6% (aż strach pomyśleć co wyszłoby z 9cio procentową ;d ) Oddałam się w ręcę mojej mamy i niestety się zawiodłam.
Nie nałożyła równo produktu i po spłukaniu głowy moim oczom ukazały się odrosty niepokryte w niektórych miejscach. Moja wściekłość nie miała granic haha ; d
Na szczęście cudem udało się wycisnąć dosłownie odrobinkę z tubki, która znajdowała się już w śmietniku i ta ilość wystarczyła, by nałożyć w te miejsca.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, niczym w bajkach ; )
Farba nie śmierdziała jakoś specjalnie, tubka starczyła na moje włosy spokojnie (90 ml farby plus 90 ml utleniacza). Konsystencja gęsta, ale dobrze się rozprowadzała.
co mogę dodać...włosy nie są zniszczone. Na pewno farba nie wyrządziła im wyraźnej krzywdy ; )
pod tym względem to na prawdę plus. Po farbach sklepowych, drogeryjnych zwykle moje włosy były suche i szorstkie. Odkąd stosuje tylko produkty fryzjerskie, zauważam na prawdę różnicę.
Nigdy nie uzyskałabym takiego koloru farbą z rossmana . A cena to około 30 zł. + dobry edit nie jest zły, doczekałam się powrotu rodziców:
moja waga na chwilę obecną waha się pomiędzy waleniem wyrzuconym na brzeg a tratującym statek piracki wielorybem.
Piękna czerwniej, gdybym była odważniejsza też bym się na taką skusiła :)
OdpowiedzUsuńooo, ile pysznego jedzenia!
OdpowiedzUsuńa sama jesteś jak truskawka! soczysty, piękny kolor! idealne pokryło odrost, ŁAŁ!
oj no daj spokoj na pewno z wagą nie jest aż tak źle, ale porównaniem mnie rozwaliłaś =D
OdpowiedzUsuńIle pyszności! I moje kubki smakowe na pewno nie mogłyby się opamiętać jakby przy mnie były takie ciacha i lody :) Popcorn mam i nie zawaham się go zaraz zjeść :P
OdpowiedzUsuńU Ciebie na głowie takie zmiany ;) No, no, no. I za każdym razem wybierasz takie odważne kolory ;)
:D ciekawy kolorek, podoba mi się :)) ale mi zrobiłaś ochotę na KWC :<<< chyba już też zaliczam się do wielorybów, a mimo to jeść mi się chce :DD
OdpowiedzUsuńUff... Bardzo się cieszę, że efekt Ci się podoba, mi również 90 ml wystarcza na jedno farbowanie, z tym że ja nie mam "jaj" i boję się wykonać kąpiel rozjaśniającą, więc każdorazowo nakładam na włosy farbę z utleniaczem 9% i kolor na całej długości faktycznie ładnie się wyrównuje, a i na odrostach daje radę...:) Poza tym UWIELBIAM skórzane kurtki, połączenie ognistych włosów z tym ubiorem na pewno niejednemu mężczyźnie zakręciło w głowie, a i panie z pewnością spoglądały z zazdrością w Twoją stronę...;)
OdpowiedzUsuńaj odważny kolor ! ale podoba mi się... zwracasz na siebie teraz pewno uwagę !
OdpowiedzUsuńeh też zajadam stresy... wczoraj też miałam dzień głodomora. I aż miw styd że tyle zjadłam :/
Tez duzo jem :D. Efekt jest bardzo ladny :)
OdpowiedzUsuńJedzenie jest fajne *.*
OdpowiedzUsuńZafarbowałam sobie dokladnie tą samą farbą wlosy. Prawda były piekne. Tylko nigdy nie idz z nimi na basen..... Poszlam bawilam sie swietnie, jak wyszlam zobaczylam blond na mojej glowie sie przestraszylam. Ta farba jest świetna dopoki nie ma zetnkniecia z chlorem. Nie ma skladnikow ktore wzeraja sie we wlosy dlatego chlor i sored odpada
OdpowiedzUsuńAle miałaś śliczne miedziane :O powiedz czym farbowałaś?
OdpowiedzUsuń