czwartek, 7 stycznia 2016

Włosowe postanowienia na Nowy Rok, Ola

Pojawiła się prośba, która wypłynęła od jednej z Was, żebym przedstawiła swoje ulubione produkty do włosów. Co prawda dziś temat posta zgoła odmienny, ale tematykę 'moich top produktów' poruszę na dniach ;3
Dziś natomiast Włosowe Postanowienia na Nowy Rok : ) Włosów (do poniższych) niestety nie uraczyłam jakąś wymyślną pielęgnacją (takie przyjemności zostawiam na przyszłą niedzielę ;3). Umyłam je jedynie szamponem Pilomax Wax Daily do włosów przetłuszczających się i przeciągnęłam odżywką Nivea Repair&Targeted Care by znów przekonać się o tym, że niestety moje włosy jej nie lubią ;d Chociaż tyle, że ułatwia rozczesywanie! Włosy przeczesałam szczotką z głową spuszczoną ku dołowi, założyłam gumkę i w ten sposób zrobiłam wysokiego kucyka. Włosy zawinęłam na jedną chusteczkę nawilżaną Babydream dzięki czemu powstał koczek na samym czubku głowy. Na zdjęciu poniżej widzicie efekt tuż po zdjęciu chusteczki oraz przerzuceniu włosów do tyłu : )

1. Zagęszczenie włosów - oczywiście powtarzam to już do znudzenia, ale naprawdę bardzo mnie boli te ponad -2 cm w obwodzie kucyka. Tym bardziej, że gęstość włosów będzie bardzo 'przydatna' do realizacji punktu 3. o którym za chwilę! Chciałabym spróbować czegoś nowego (zważywszy na fakt, iż moje nadmierne wypadanie ustało), jestem żądna emocji związanych z tym czy dany produkt zadziała czy też nie ;d Zamierzam kupić polecaną przez Jedną z Was wcierkę EcoLab (z 'szyszkami' ;d) Stymulujące wzrost serum przeciw wypadaniu włosów do włosów suchych i zniszczonych : ) Myślę również o piciu czystka, który na 100% kupię na dniach by jak najszybciej zacząć 'kurację'. Jeśli macie coś skutecznego co przyprawiło Was o 'baby hair busz' to proszę polecicie mi coś!;d Jestem otwarta na sugestie zanim złożę zamówienie w sklepie internetowym : ) Myślałam o tym, żeby wrócić do aktualizacji włosowych gdzie będę dodatkowo załączać zdjęcia tuż po umyciu i rozczesaniu, kiedy moje włosy są jeszcze w miarę proste (by tym samym móc dostrzec czy w ogóle są dłuższe czy też nie : ))
+ Miała któraś z Was tą Kurację Odnawiającą z Garniera Grow Strong? Jest teraz na promocji w Hebe (klik) i tak myślimy nad nią z Moniką.

2. Przyrost włosów - jak widzicie bardziej zależy mi na gęstości niż na długości (choć kiedyś było jakby nie patrzeć na odwrót), ale myślę, że oba punkty ze sobą współgrają i zagęszczenie często idzie w parze z szybszym przyrostem włosów. Zależy mi na około 10 cm w ciągu roku zobaczymy jak wyjdzie to w praktyce. Chciałabym zacząć pić jakieś koktajle już nie tylko z myślą o włosach, ale z myślą o ogólnym wzmocnieniu organizmu, ponieważ jak nie wykaraskam się z jednego przeziębienia wpadam w kolejne i tak w kółko. Myślę z rodzicami nad tym blenderem, klik, wydaje się być okay, a mamie też już trochę takiego ustrojstwa w kuchni brakuje (poprzedni zajechałam ja oczywiście ;d). Przyda się również do robienia masek DIY jak na przykład maska z avocado tudzież banana. Jutro (najprawdopodobniej) podetnę parę cm, mimo tego, że włosy wyglądają dość dobrze - lubię efekt 'świeżych końców' (... które mam nadzieję zapewnią mi nożyczki Jaguar, ponieważ podcinać włosy będzie mama Moniki) : ) a kiedy dodatkowo je zafarbuję by odświeżyć kolor to będę chyba wniebowzięta ;d Planuję post o farbowaniu moich włosów : ) Wiem, że na pewno kilku z Was się przyda, ponieważ pytałyście mnie o to nie raz.
3. Fryzury! Tak, wreszcie dorosłam do tego by zacząć włosy 'jakoś' czesać oraz stylizować (a wszystko zaczęło się tak niewinnie od oglądania na youtubie sposobów na 'no heat curls' ;3). Na szczęście nie mam w domu żadnych 'narzędzi zbrodni' typu lokówka czy prostownica z czego poniekąd się cieszę, ponieważ odnoszę wrażenie, że kierując się szybkością wykonania danej fryzury sięgałabym po nie (oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku). Zaczęłam od warkoczy z co pewnie zdążyłyście zauważyć na zdjęciach. Warkocz poniżej zrobiłam pierwszy raz w życiu (aż się dziwię, że on w ogóle jakoś wygląda) i chyba nie wyszedł aż tak źle - oczywiście moją modelką została Monika, która chętnie 'udostępniła' mi swoją głowę ; )

Co jest Waszym włosowym celem na ten rok? : )

77 komentarzy:

  1. Powodzenia z "szyszkami" ;) Ciekawe, czy i jak u Ciebie zadziałają!
    Jak na pierwszy raz to nieziemsko warkocz wyszedł, ja do dzisiaj robię te zwykłe trójpasmowe i wciąż jest tragedia :) I też mam problem z wyłażącymi końcami z warkocza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziś chyba będę składać zamówienie, zobaczę jak się wyrobię czasowo, bo muszę przemyśleć jeszcze zakup innych rzeczy a teraz nie mam czasu nawet na chwilę usiąść ;D ale nie mogę się tych szyszek doczekać ;D : )
      i dziękuję, cieszę się, że Ci się podoba, bo byłam go bardzo niepewna ;d ale będę ćwiczyć - głównie na Monice ;D

      Usuń
  2. Jakie macie piękne włosy! Wchodzenie na Waszego bloga to masochizm w czystej postaci. Wasze warkocze są taaakie grube. <3 u mnie zadziałała wierzbownica i skrzypokrzywa + zmasowany atak Jantarem. Nie mam może spektakularnych efektów, bo wraz z przerwą w piciu włosy zaczęły trochę mocniej wypadać, ale pocieszam się tym, że wypada ich dziennie mniej niż 30... Chociaż przy mojej objętości to i tak ogromna liczba. Nie wiem co się ze mną stało, bo kiedyś miałam tak gęste włosy jak Ty. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam u Ciebie na blogu te efekty, moim zdaniem masz mnóstwo baby hair! : ) ja u siebie nigdy nie widziałam pozytywnych rezultatów po jantarze ;c patrzyłam również czy masz gdzieś na blogu może włosową historię - byłam bardzo ciekawa jak bardzo gęste były :C

      Usuń
  3. U mnie tak samo, przede wszystkim zagęszczanie:)
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana życzę w takim razie osiągnięcia sukcesu w kwestii zagęszczenia! : )

      również pozdrawiam serdecznie ;*

      Usuń
  4. Życzę powodzenia w realizacji celów! Piękne zdjęcia :)
    Ja juz miesiąc pije czystek, jednak wysypu nowych włosów nie zauważyłam... Ale odporność chyba faktycznie jest lepsza, bo przy tej pogodzie już dawno powinna mieć katar :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się właśnie troszkę boję o to, że czystek spowoduje u mnie pogorszenie stanu cery z początku, ale skoro już przeżyłam drożdże, skrzyp i pokrzywę to i z czystkiem dam radę ;D

      i dziękuję, cieszę się, że się podobają : )

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. życzę w takim razie powodzenia w zapuszczaniu włosków : )

      Usuń
  6. Chciałabym powalczyć o gęstość włosów, ale nie bardzo wiem jak do tego się zabrać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na szczęście sposobów na zagęszczenie włosów jest sporo i jest w czym wybierać! : ) powodzenia! : )))

      Usuń
  7. Moim celem jest zagęszczenie :) przy okazji, jak urosną, to będzie świetnie :* :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Moim największym celem jest zapuszczenie zdrowych włosów za talię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tak samo jak u mnie ;D one wprost muszą być dłuższe!;d

      pozdrawiam : )

      Usuń
  9. Nie mogę się napatrzeć na Twoje cudowne włosy <3. Moim celem jest zapuścić włosy do talii. Mam nadzieje, że uda mi się to do końca roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! bardzo mi miło : ) życzę zatem powodzenia w zapuszczaniu ; )

      pozdrawiam! : )

      Usuń
  10. rany no są przepiękne!! dalej Olu jestem twoją wielką fanką<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, dziękuję to cudowne mieć fankę z takimi pięknymi włosami jak Twoje <3 : ) czuję się zaszczycona ;d : )

      Usuń
  11. Ojeju, jakie gęste. Jestem pod wrażeniem :o.
    Moim postanowieniem jest zapuścić długie paznokcie, ale pielęgnacja włosów też się w to wlicza :).
    Będę obserwować i zapraszam do mnie, dopiero zaczynam: http://judasablog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na szczęście 'wyposażyłam' się ostatnio w odżywkę z eveline 'maksymalny wzrost' paznokci (chyba jakoś tak) - to moja ulubiona. tak dawno nie widziałam jej w drogeriach aż w końcu dorwałam! ;d dziś je 'wyzeruję' i będę malowała właśnie nią ;d

      Usuń
  12. Włosy do talii no i ograniczyć wypadanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powodzenia w takim układzie! : )

      pozdrawiam serdecznie! : )

      Usuń
  13. Ja też miałam problem z wypadaniem, również spadło mi z kucyka 2 cm i jestem bardzo zawiedziona, tym bardziej ze mam cienkie włosy i wygląda to okropnie. Na mnie działa wcierka z kozieradki. Teraz jestem w trakcie jej stosowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam styczność z kozieradką, ale jakoś bardziej przykładałam się do stosowania cebulki z czosnkiem kiedyś - dawała dużo lepsze efekty ;d życzę Ci w takim razie odzyskania tych dwóch cm w zupełności Cię rozumiem ;c ;c

      Usuń
    2. Och dziękuję, ja Tobie również tego życzę! :*

      Usuń
  14. Monika to ma chyba strasznie gęste włosy, jak tak patrzę na ten warkocz :) Ty oczywiście również, w ogóle nie widzę tych straconych centymetrów ale rozumiem, bo ja ostatnio straciłam 2,5 w obwodzie a po zdjęciach też nie widać. Po moim warkoczu jednak tak nad czym bardzo ubolewam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie Marta jak patrzę na Twoje włosy na zdjęciach to również kompletnie nie widzę tych utraconych centymetrów : ) wyglądają pięknie jak zawsze : )
      ah, pamiętam jak po umyciu włosów kiedyś je tak złapałam do zrobienia kucyka na boku to poczułam, że jest ich naprawdę sporo, aż się sama zdziwiłam ;d przynajmniej wciąż mamy włosowe cele, to najważniejsze! : )

      Usuń
  15. Olu Kochana, możesz powiedzieć jak używasz oleju rycynowego+kokosowego na skalp, w jakich proporcjach i jak długo go używałaś? Np. kilka razy w tygodniu? Jeśli tak to na jak długo?
    Pozdrawiam gorąco! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście : ) stosuję olej rycynowy i kokosowy zawsze w proporcji 1:1 : ) tyle samo wlewam (po rozpuszczeniu w mikrofalówce) oleju kokosowego jak i rycynowego - zwykle jest to jedna, bądź dwie łyżki stołowe każdego oleju : ) aplikuję na skórę głowy zawsze ciepłą mieszankę (nigdy gorącą :3)
      lubię stosować głównie na noc. o tym jak stosuję mieszankę rycynowo-kokosową pisałam tutaj - http://www.sophieczerymoja.pl/2016/01/jak-pokonaam-wypadanie-wosow.html

      : ))

      pozdrawiam również bardzo serdecznie! : ))

      Usuń
    2. aha i tak średnio olej lądował na skórze głowy jakieś 3-5 razy w tygodniu : )

      Usuń
  16. Na hair busz polecam tylko i wyłącznie siemię lniane i wodę brzozową z firmy Kulpol - miałam też po niej niesamowity przyrost :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedyś na pewno wrócę do wody brzozowej to była jedna z moich pierwszych wcierek kiedy zaczęłam się interesować włosami i ich przyrostem : )
      i dziękuję za sugestię oczywiście bardzo : )

      pozdrawiam : )

      Usuń
  17. Ależ warkocze, matko!!! <3
    Ja chciałabym, żeby moje włosy zaczęły się choć trochę falować... No i aby ruszyły z miejsca i podrosły. Zagęszczeniem też nie pogardze... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że się podobają! ;d ja już znalazłam kolejne fryzury tylko Monika musi znaleźć czas ;D jestem taka nakręcona na to strasznie ;d
      życzę, aby Twoje włoski ruszyły z kopyta wręcz! ;*

      Usuń
  18. piękne włosy kochane <3 chcialabym umieć tak się uczesać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy! : ) jak troszkę poćwiczę i jakoś to będzie wyglądać to pewnie będziemy wrzucać jakieś fryzury krok po kroku, ale na razie muszę się przekonać czy mam dwie lewe ręce do tego ;d

      pozdrawiam serdecznie! : )

      Usuń
  19. Hej! Piszę z zapytaniem, a raczej prosbą o doradzenie. Moje rzęsy są bardzo krotkie i doyc rzadkie. Stosowanie olejku rycynowego nie pomagalo (regularne od dluzszego czasu), pomadki z alterry, serum lbiotica itp - brak rezultatow. Chcialabym sprobowac np. 4long lashes ale sie troche obawiam reakcji moich rzes na ten specyfik, a najbardziej pogorszenia ich stanu po zakonczeniu kuracji. Czy moglabym prosic o jakies rady? Co stosowac na rzesy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejek rycynowy, Alterra czy inne dość naturalne sposoby niestety czasem nie są wystarczające :<
      odżywkę Long 4 Lashes mogę Ci serdecznie polecić. Stosowałam już dwukrotnie i planuję kolejną kuracje na wiosnę ;)
      Rzęsy po niej rosną dopiero po około 2 miesiącach używania, efekt utrzymuje się kilka miesięcy, jeszcze przez około 2 po całkowitym odstawieniu.
      Potem wracają do swojego naturalnego wyglądu, u mnie nie pogorszyła się ich kondycja i to raczej nie dzieje się często. Moim zdaniem warto zaryzykować. To najlepsza odzywka w tej cenie ;)
      Polecam również Active Lash. Możesz o niej poczytać tutaj:
      http://www.sophieczerymoja.pl/2015/09/lbiotica-active-lash-efekty-zdjecia.html
      http://www.sophieczerymoja.pl/2015/10/lbiotica-active-lash-po-kolejnym.html

      :)

      Usuń
  20. Masz piękne włosy, które na zdjęciach wyglądają na dość gęste, ale wiadomo – każda kobieta musi ponarzekać na swoje kędziorki. Ogólnie zarówno na wzrost jak i gęstość włosów, mają wpływ genetyka i dieta. Co do blendera, to właśnie urządzenia tego typu stały się ostatnio bardzo popularne. To już właściwie nie mikser, ale „ekstraktor” który wydobywa witaminy i minerały z warzyw i owoców. Myślę, że zdrowe odżywianie i tzw. koktajle urodowe z pewnością pomogą Twoim włoskom, choć dobre będą też wcierki z rzepą i bursztynem, woda brzozowa i preparaty z placentą. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam blender od babci, ale często coś w nim robiłam czy to na włosy czy na obiad i niestety w końcu się 'przepracował' ;d ;c preparatów z placentą nigdy nie miałam, ale dużo osób je chwali, muszę zgłębić temat - dziękuję za sugestię! : )

      Usuń
  21. Oo chętnie bedę śledziła Twoją walkę, bo sama po studniówce chcę pozbyć się paru przerzedzonych cm i zawalczyć o babybush i parę cm, choć ciekawe czy to wogóle można osiągnąć przy genetycznie cienkich i rzadkich włosach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a czy w końcu zdecydowałaś się na fryzurę na studniówkę? : ) czy jednak poddajesz się w walce o trwałe loki i pójdziesz w koczku? : ) ja bardzo lubię koki <3 przez to, że włosy mi wypadały nie mogłam się tak czesać, ale w końcu mogę do nich spokojnie wrócić ;3

      Usuń
    2. Spróbuję je nakręcić parę godzin przed wyjściem,jeśli rozproatują się szybko, no to pozostanie mi upiąć je w jakiś koczek. Ja też lubię koki,ale noszę je na codzień, więc na studniówkę chciałam mieć gęste fale, no ale wątpie,że coś z tego wyjdzie :/ Myślałam jeszcze o doczepach: one chyba nakręcone trzymają loku długi,więc nawet jak by moje naturalne włosy się wyprostowały, to na tle tych doczepów może nie wyglądałoby to źle.

      Usuń
  22. Macie przepiękne włosy! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Po czym poznajesz ze juz trzeba podciac wlosy a nie np. za mieciac? Jak bardzo chcesz je podciac? Ja sie boje isc do fryzjerki zeby mi za duzo nie obciela :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm, będzie o tym post na dniach i planowałyśmy to już od tygodnia także świetnie, że się tym tematem zainteresowałaś : )
      podcięłam 2-3 cm : ) i znam ten ból z fryzjerkami jak każdy chyba ;d pamiętam jak zawsze rozmawiała z innymi fryzjerkami jak mnie obcinała i tak obcinała i obcinała, że aż musiałam jej uwagę zwrócić, ale było już za późno. od tego momentu intensywnie szukałyśmy z Moniką fryzjera i teraz zamawiamy wizyty do domu i jeszcze żadna nas nie zawiodła.
      tym razem jednak podcinała mnie mama Moniki - w końcu kupiłyśmy nożyczki jaguar i możemy się podcinać kiedy chcemy ;d

      moje włosy wyglądały dobrze, ale jak na przykład robię wysoki kucyk to widzę, że tak smętniej wyglądają i nie chcę się ładnie wywijać : )
      tudzież po prostu stawiają opór na końcach przy czesaniu : ) ale o tym będzie post jak wspomniałam ;3
      wtedy wiem, że czas na nie - choć nie są ani rozdwojone, ani nic z tych rzeczy : )

      Usuń
    2. Ale trafilam :) czekam z niecierpliwością na ten post :) wlasnie sie dziwilam jak pisalas, ze podcinasz wlosy bo masz takie zdrowe grube i rowne koncowki.

      Usuń
    3. Ale trafilam :) czekam z niecierpliwością na ten post :) wlasnie sie dziwilam jak pisalas, ze podcinasz wlosy bo masz takie zdrowe grube i rowne koncowki.

      Usuń
  24. Podobnie jak u Ciebie, zagęszczenie i porost. Bo włosy nie dość, że cieniutkie, to gęstość mi nie pomaga. Myślę, że systematyczne stosowanie wcierek i regularne podcinanie to klucz do sukcesu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się z Tobą w 100%! : ) ja dorzucam jeszcze do tego systematyczne odżywianie włosów, bo dzięki temu zachowuję je w zadowalającym mnie stanie : )

      Usuń
  25. Kochana - zapoznaj się z moim wpisem o efektach placenty ;) Jest moim wczorajszym postem. Myślę, że powinno Cię to przekonać do jej przetestowania w tym roku :)
    A fryzury wybitnie mi się spodobały <3 Moje krótkie i cieniowane, więc mam z tym problem, ale może jak jeszcze trochę urosną to będzie prościej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o właśnie! zapomniałam w natłoku innych informacji o tym, że stosowałaś!;d muszę poczytać! <3

      Usuń
  26. Ja dalej stawiam na przyrost :) Ale na baby hair najlepiej mi chyba działa Radical czerwony, mgiełka którą wcieram w skalp po każdym myciu włosów. Mam Mnóstwo baby hair teraz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie życzę kosmicznych przyrostów!;d a te baby hair pięknie zagęszczą teraz czuprynkę ;3 hihi <3

      Usuń
  27. Zdecydowanie zagęścić włosy. Mam wrażenie, że kilka lat temu, zanim zaczęłam je farbować, było ich więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie na pewno się uda! życzę powodzenia : )

      pozdrawiam : )

      Usuń
  28. Wybacz, ale nie jestem w stanie pojąć tego, że masz 0,5cm więcej w obwodzie kucyka niż u mnie o.o
    mam tak absolutnie marny warkoczyk w porównaniu z Tobą, że to aż niemożliwe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana a próbowałaś lekko 'wyciągać' warkocz?;3

      Usuń
    2. Tak, znam tą metodę ale i tak efekt jest mierny :)

      Usuń
  29. Moim celem również jest zagęszczenie włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim układzie życzę powodzenia! : ) na pewno się uda : )

      Usuń
  30. Co tu chcesz zageszczac? :) Masz chyba 10 krotnie gestsze wlosy niz przecietna dziewczyna;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zagęścić to co wypadło i nie będę narzekała, obiecuję!;d ;d

      Usuń
  31. Przepiękne włosy, zazdrość mnie zżera :) Pewnie na co dzień mnóstwo osób ci mówi, że są niesamowite :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Kochana, bardzo mi miło ;* cieszę się, że w dalszym ciągu Ci się podobają : )

      Usuń
  32. Ja teraz kupiłam szampon Alpecin w Rossmannie z zamiarem stosowania tylko na skórę głowy a za wcierkę służyć będą mi ampułki RadicalMed. Moje wypadanie już w sumie opanowane ale tak jak Ty będę walczyć o nowe szeregi w mojej niezbyt licznej armii<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam wcierkę z radicalmed, ale ją odstawiłam, bo zauważyłam po niej jeszcze większe wypadanie ;c życzę nam w takim razie by armia 'najmłodszych' była jak najliczniejsza! ;d

      Usuń
  33. matko z córką ależ wy macie włosy !:)
    ja mam wrażenie, że Twój jeden lok jest grubości wszystkich moich włosów !
    widać, że masz talent do układania fryzur, chętnie pooglądam jak takie cuda wyglądają na Waszych włosach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, dziękuję! bardzo się cieszę, że tak uważasz! ;d to mnie tym bardziej zachęca do dalszych prób ;3 postaramy się nie zawieść! : )

      Usuń
  34. Na porost i baby hair mogę polecić skrzypokrzywę. Piję dopiero od miesiąca ale efekty widać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piłam kiedyś skrzypokrzywę i stosowałam równolegle drożdże - tzn. również je piłam ;3 cieszę się, że już widzisz pozytywne efekty : )

      pozdrawiam serdecznie! : )

      Usuń
  35. :((((( też zagęścić włoski po masywnym wypadaniu. I zahamować do końca, bo jeszcze okresowo nawraca. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie oby wypadanie wreszcie ustało i powodzenia w zagęszczeniu włosków! : ))

      pozdrawiam : )

      Usuń
  36. Mamy ye same plany na Nowy Rok mam dlugie ale coenkie wlosy wiec musze zadbac o obketosc i zwiekszysc ich ilosc, a poza tym dbac zeby byly zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.