Yves Rocher, Odżywka odbudowująca z olejkiem jojoba

Ostatnio mam bardzo dobre zdanie na temat produktów Yves Rocher. Co bym nie kupiła w ich sklepie to okazuje się być zadowalające.
Nie inaczej jest z tą odżywką.
I tu już na starcie zdradziłam się, że produkt jest na prawdę rewelacyjny ;d
Kupiłam ją już jakiś czas temu, używałam w różnych konfiguracjach: samą, z gliceryną, z gliceryną i olejkiem oraz na 3 minuty, 15 minut i jeszcze dłużej.
Za każdym razem efekt mnie satysfakcjonował i dzięki temu wiem, że ta odżywka na pewno pozostanie na długo moim ulubieńcem.
Po każdym użyciu jestem zadowolona. Lubię produkty, po których wiem czego mogę się spodziewać. Sytuacja, kiedy raz po użyciu włosy są milutkie, a za drugim razem szorstkie bardzo mnie zniechęcają.
Rosyjska ruletka to nie dla mnie.
Tutaj dokładnie wiem, że po zmyciu będę miała miękkie, łatwo rozczesujące się włosy, które będę chciała dotykać przez cały dzień.
Odżywka nie obciąża, za to nadaje im blasku i zdrowego wyglądu. Są puszyste ale wygładzone, co najbardziej lubię.
Pojemność jest niestety mniejsza niż standardowych odżywek, ponieważ tylko 150 ml. Natomiast wydajność jest dobra, ponieważ konsystencja świetnie współpracuje z włosami.
Na mojej długości włosy potrzeba ilości wielkości orzecha włoskiego. Odżywka jest gęsta, zwarta ale bardzo dobrze się rozprowadza pokrywając całe włosy.
Pachnie słodko, bardzo przyjemnie, mnie odrobinę kojarzy się z zapachem masła kakaowego. Nasze włosy po spłukaniu będą przed długi czas pachnieć tak rozkosznie ♥
Skład produktu bardzo zachęca (olejek jojoba, olejek migdałowy, panthenol). Nie zawiera on również parabenów, silikonu i sztucznych barwników.
Cena jaką zapłaciłam to 11 zł (z groszami).