środa, 5 lutego 2014

Jalyd Professional, maska głęboko regenerująca Biocomplex

Dziś pierwszy produkt, który dostałam od firmy Jalyd Professional.
Wspomnę tylko, że sama mogłam dowolnie wybrać produkty, które chciałam, za co wielki plus dla firmy.
Jako, że moje włosy są lekko zniszczone, szczególnie na końcach, zdecydowałam się na tą maskę, która zdaniem producenta:
"Maska do włosów zawierająca ekstrakt z pędów bambusa, stworzona do walki z problemami trychologicznymi. W jej skład wchodzą tłuszcze roślinne, powodujące szybki efekt synergii w celu restrukturyzacji i nawilżenia zniszczonych włosów. Może być zastosowana na suche, cienkie, łamliwe, matowe, szorstkie włosy, którym brakuje blasku, ich struktura została naruszona inwazyjnymi zabiegami lub mają suche i rozdwajające się końcówki czy tłustą podstawę. Zobaczysz niezwykłe rezultaty już po pierwszym stosowaniu. Włosy staną się miękkie, jedwabiste, łatwe do układania i lśniące."

Sposób użycia: Niewielką ilość rozgrzać w dłoniach. Zawsze nakładać na suche włosy. Pozostawić na 15-20 minut pod źródłem ciepła. Umyć włosy szamponem odżywiającym. Stosować raz w tygodniu przez miesiąc. Następnie co 15 dni. 

Na początku bardzo się zdziwiłam, że maska to właściwie nie zwyczajna maska, którą nakładamy po myciu czy nawet przed. Ten produkt to jest mieszanka olejów i innych składników w konsystencji przypomina np olej kokosowy, czyli jest stała, nie ciekła.
Wyciągamy odrobinę palcami i rozgrzewamy w dłoniach, wszystko ładnie się roztapia i powstaje taki tępawy w konsystencji olejek, który wcieramy we włosy.
Całość się ładnie rozprowadza i niewielka ilość starcza by pokryć wszystkie kosmyki.
Ja stosuję to tak jak zwykle używam olejów, czyli przed myciem zostawiam na jakiś czas, a potem myje włosy.
Konkretnie jak długi jest to czas to zależy od dnia. Czasem jest to godzina, dwie, a czasem cała noc.
Nie używam żadnego źródła ciepła ; p Wszystko ładnie się zmywa łagodnym szamponem.
Najlepsze efekty uzyskuje właśnie po godzinie, dwóch.

Produkt stosuje regularnie, mniej więcej 3 razy w tygodniu.
Na początku byłam rozczarowana, ponieważ w ogóle nie widziałam efektów i kiedy już miałam zwątpić, tak zauważyłam, że moje włosy były w dużo lepszej kondycji. Poprawa nastąpiła po mniej więcej dwóch tygodniach.
Włosy wyglądały lepiej, były bardziej błyszczące, gładsze. Wyraźnie się wzmocniły, a i końcówki nie były tak suche.

W składzie same dobroci. M.in: masło shea, olej kokosowy, olej rycynowy, masło kakaowe, ekstrakt z bambusa, olej słonecznikowy, olej konopny, olej arganowy, olejek neroli.

Jedynym minusem może być dla niektórych cena, ponieważ jest to 99 zł za 250 ml.
Aczkolwiek produkt przy regularnym stosowaniu powinien starczyć mniej więcej na pół roku, albo nawet dłużej ; )
Dla mnie subiektywnie zapach również mógłby pozostać bardziej naturalny, ponieważ specyfik pachnie cytrynowo.

__________________________________________________________________________________

Chciałybyśmy zaprosić Blogerki z okolic Katowic do współpracy z Zieloną Mydlarnią ; )
Oferta sklepu kształtuje się nad wyraz zachęcająco, przyznam, iż brakowało nam sklepu 'tego typu' w Katowicach.
już nie możemy doczekać się oferty (między innymi) BOMB Cosmetics, ponieważ po ostatnim peelingu, który wykonałam ich, hm, peeling'iem ;d stwierdzam, że chcę więcej i bardzo się cieszę, iż będę mogła mieć moje ulubione marki 'pod ręką'.
liczę również na jakieś cuda do włosów, nieśmiało dodam, iż żywię nadzieję, że w ofercie znajdzie się chociażby henna Khadi.
Byłaby wtedy pełnia szczęścia.
Chętne Panie zapraszam do kontaktu, który widnieje na stronie internetowej, bądź szybszą drogą - i tu oczywiście mam na myśli facebook'a ; )

8 komentarzy:

  1. oo z taka maska sie jeszcze nie spotkalam xD w sensie o takiej konsystencji ;)
    szkoda ze jednak jest taka droga ;x no niby jak mowisz ta wydajnosc, ale jednak jednorazowy wydatek dosc spory i dla niektorych niestety niedostepna ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz ja widzę, ale już ją chcę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Maska musi być super, chętnie ją kupię może odratuje moje włosy

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiłaś mnie tą maską... hmmm może bym kupiła?:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje włosy nie przepadają za Shea, więc nie wiem, czy byłyby zadowolone z tej mieszanki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa ta maska. Ja teraz walczę z moimi włosami, próbuję je regenerować, po tym jak rozjasniałam je kilka lat...

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie wypróbuję tę maskę...jeśli tylko spadnie jej cena :D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.