Moje włosy ostatnio są w dość dobrej formie, odkąd uratowałam je od przesuszenia po farbowaniu. Nie mam z nimi większych problemów, są gładkie, miękkie, nie plączą się.
Na dworze nie ma również mrozów, co bardzo źle na nie wpływało.
Z racji totalnego braku czasu, na który cierpię ostatnio, nie dopieszczam ich należycie :<
Moją niedzielę przełożyłam na sobotę, ponieważ cały łikend miałam już zaplanowany i tylko do południa mogłam się nimi zająć, przy okazji urządzając sobie małe domowe SPA.
Na włosy nałożyłam pełną łyżkę arganowego olejku Evree. Kupiłam go na promocji za połowę ceny i testuję na włosach, bo na ciele sprawuje się wspaniale.
Olejek jest dość gęsty i ciężki, z racji czego musiałam dwukrotnie umyć włosy, by dobrze wszystko zmyć.
Po około godzinie na lekko zwilżone włosy nałożyłam maskę Kallos Color i masowałam nią włosy przez chwilę, co służyło mi za wstępne mycie.
Do drugiego mycia użyłam Szamponu Rokitnikowego Planeta Organica, a na lekko odciśnięte z wody włosy nałożyłam kolejną porcję maski Kallos Color na około 3 minuty. Zauważyłam, że ta maska tylko stosowana na tak krótki czas działa na moje włosy dobrze, wygładza je, ułatwia rozczesywanie, pozostawia miękkie.
Każda próba przetrzymania jej na włosach dłużej kończy się fiaskiem: włosy są przeciążone, oklapnięte i suche.
Przed suszeniem suszarką wtarłam we włosy odrobinę Eliksiru Loreala.
Włosy były na chwilę związane co spowodowało lekko odstające końce na zdjęciu, potem się wyprostowały : )
Zazdroszczę gęstości i długości! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ; *
Usuńnad długością jeszcze pracuje ;d
Twoje włosy są cudowne! Razem z przyjaciółką musicie tworzyć piękny duet na ulicy z tymi włosami :)
OdpowiedzUsuńbardzo nam miło kochana : > ale bez przesady ; )
UsuńNie było w tym przesady, uwierzcie :D
UsuńBardzo ładne włosy :) Widać że są zdrowe.
OdpowiedzUsuńPiękne! <3
OdpowiedzUsuńmasz piękny kolor włosów <3
OdpowiedzUsuńPrzecudowne włosy no i ten kolor :)
OdpowiedzUsuńmasz śliczne włosy! moje nadal ogarniam :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję ; *
Usuńżyczę powodzenia z twoimi włoskami : )
Mega cudowna tafla - zazdraszczam :)! Faktycznie widac, ze wlosy sa w swietnej formie :)
OdpowiedzUsuńWloski masz przesliczne ;-) a ta firma od dluzszego czasu mnir pozytywnie zaskakuje swoimi produktami ;-)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Przepiękne włosy!
OdpowiedzUsuńMam podobne doświadczenie z maską Kallos - nakładam ją dosłownie na chwilę. I mają obłędne zapachy:)
no właśnie na chwilę działa dobrze, ale też nie nakładana ciągle dzień po dniu :<
UsuńAleż one sa piękne <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo kochana ;*
UsuńFaktycznie dziwna ta maska. Ja czasami przetrzymuję maski Kallos, ale nie zauważyłam, żeby obciążały lub przesuszały włosy. Widać ta Color jest taka specyficzna :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, czasem po 3 minutach efekt jest lepszy niż po 30!
OdpowiedzUsuńWidać że włosy są zadbane i pięknie się prezentują;-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :-)
OdpowiedzUsuńObserwuje ;-)
Przepiękne. :)
OdpowiedzUsuńMam to samo po Kallosie Color. Kiedyś moje włosy były po nim świetnie nawilżone, a teraz są totalnie przesuszone:(
OdpowiedzUsuńCudne, idealne pod każdym względem.
OdpowiedzUsuń