Na wstępie od razu powiem, że jestem kompletnie zauroczona tymi pończochami... są to pończochy nylonowe francuskiej marki Cervin Paris, którą na pewno każda fanka pończoch zna.
Dwa słowa o firmie: warto wydać na nią każde pieniądze, ponieważ jakość i trwałość jest ponad wszystko : )
Pończochy mają grubość 15 den, czyli są pół transparentne. Kolor w opakowaniu jest intensywniejszy, ale bez obaw. Na nogach uzyskujemy tylko pastelową, różową mgiełkę. Są przepiękne! Żeby nie było zbyt słodko - pończochy wykończone są czarną manszetą, szwem idącym przez całą długość oraz wspaniałym zdobieniem stopy. Wszystko to dodaje pikanterii oraz sprawia, że całość prezentuje się niezwykle efektownie.
Ja swoje kupiłam za 82 zł na stronie sklepu Greta Vintage Store.
Pas na zdjęciu to wspominana już we wcześniejszym wpisie Mata Hari, również zakupiona od Grety.
i zdjęcie bonusowe klik, klik ; )