Cudowności na które wreszcie się doczekałam!
Z zamiłowaniem otaczam się w domu pięknymi zapachami. Uwielbiam, kiedy w pokoju, w którym przebywam roztacza się przyjemna dla nosa woń.
Od razu czuję się lepiej, odpręża mnie to i wprowadza nastrój.
Stąd pomysł, by rozszerzyć tematykę bloga właśnie o zapachy dla domu ; )
Dziś o trzech raczej typowo jesiennych i zimowych woskach, które często odpalam w taką pogodę.
Nie sprawdziły się totalnie latem, były zbyt duszące. Nie na darmo w nazwie każdego z trzech pojawia się słowo 'spice'.
Ale teraz wprowadzają iście magiczną atmosferę.
Zacznę od mojego ulubieńca - Macintosh Spice.
Ach, uwielbiam zapach jabłek z cynamonem, szarlotki, kwaśnych, soczystych jabłuszek.
Ten zapach to właśnie soczyste, czerwone jabłka posypane cynamonem.
Ja wyczuwam tam coś jeszcze...może szczypta kardamonu?
Bardzo przyjemny, słodki, ale nie przytłaczający zapach.
Kitchen spice jest już inny.
Dla mnie to głównie grzane wino, korzenna przyprawa do piernika i gorzka pomarańcza. Taka kandyzowana skórka z pomarańczy, którą dodaje się do ciast ewidentnie jest tam wyczuwalna, ale dla mnie jednak górę biorą goździki, imbir, gałka muszkatołowa i cynamon.
Zapach miły, domowy, ale w małych dawkach, bo potrafi mnie zakręcić w nosie albo nawet wywołać ból głowy.
Honey&spice to coś bardzo podobnego.
To znaczy, że jest również lekko duszący, ale już na pewno bardziej przyjazny.
Główna nuta zapachowa to miód i palony cukier, do tego cynamon. Po czasie zapach nabiera więcej charakteru, stając się bardziej pikantnym, jednak wciąż jest bardzo ciepły i otulający.
Idealny na zimowe wieczory przy gorącej herbacie.
Ja uwielbiam zapach cynamonu!
OdpowiedzUsuńZauważyłam ostatnio modę na pachnące świeczki wśród blogerek :). Mmm wyglądają wręcz smakowicie! Szkoda, że nie są do jedzenia :D
OdpowiedzUsuńZ gatunku "Spice" polecam jeszcze Spiced Orange - pachnie bardzo intensywnie i w pewnym momencie nieco ... Colą? :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam je! :)
OdpowiedzUsuńJutro będę miała okazję sobie wybrać jakiś zapach i na pewno się pochwalę co wybrałam ;)
OdpowiedzUsuńTakie zapachy też lubię najbardziej zimą przed świętami ;) aktualnie czeka na mnie cynamon :D
OdpowiedzUsuń2 ostatnie bardzo lubię, pierwszego niestety nie miałam :(
OdpowiedzUsuńPiękne zapachy !
OdpowiedzUsuńcynamon <3 z tego co widzę mamy podobny zapachowy gust ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam woski Yankee Candle, zwłaszcza wszelkie słodkie zapachy - cynamon, czekolada, słodkie owoce. Chociaż ostatnio rozkochałam się w mandarynce z żurawiną. Mniam :)
OdpowiedzUsuń