niedziela, 27 lipca 2014

niedziela dla włosów

mój dzień dla włosów został przesunięty na sobotę, miałam wtenczas więcej czasu na włosowe eksperymenty ; ) właściwie wszystko kręciło się w okół pudrów indyjskich z których jestem bardzo zadowolona, jednakże czasem pospolity leń uniemożliwia mi ich częstsze stosowanie, więc leżą i brudzą łazienkowy murek ;D oto jak włosy się prezentowały po indyjskich cudeńkach, których jestem ogromną fanką. namacalnie czułam większą objętość i nawilżenie : )
na razie staram się znaleźć na nie najlepsze rozwiązanie - próbowałam już różnych kombinacji, włącznie z płukanką, która jednak summa summarum odpada, zważywszy na średnio ciekawy zapach, który mnie nie przeszkadza, ale ojciec zdążył mi zasunąć komplementem - "co tak śmierdzi?!" : ) według mnie tragedii nie ma i czymże te pudry są w porównaniu do oparów henny ;d
mycie: alterra, koffein shampoo - biotin & koffein (szampon do włosów osłabionych i przerzedzających się `biotyna i kofeina`) - bardzo polubiłam ten szampon, pachnie według mnie delikatniej niż wszystkie inny szampony alterra i chyba nawet jego działanie odpowiada mi najbardziej z nich wszystkich.
zrobiłam dodatkowo peeling cukrowy skóry głowy ; )
po umyciu włosy były mięciutkie i delikatne, zatem przeszłam od razu do rozrobienia pudrów.
na zdjęciu widoczna ilość, która starczyła mi jedynie na połowę włosów, więc musiałam czynność powtórzyć ponownie ; )
pierwszy rzut wymieszałam z kawą i wodą, proporcje były niemalże takie sam, drugi rzut już jedynie z samą wodą.

i powstało bagno ;d włosy przy spłukiwaniu na końcówkach były lekko szorstkie, ale wiem, że po wyschnięciu byłoby już w porządku ; ) jednak na tym nie poprzestałam.
maska: mleczny kallos, niezmiennie - na zawsze ;d z niczym tak przyjemnie nie miesza mi się półproduktów i olei jak właśnie z tą maską. dodałam doń łyżeczkę olejku odbudowującego yves rocher, maski zaś - jakieś 3 łyżki.
po wyschnięciu, niektóre kosmyki dotknięte puszenem wygładziłam cudownie pachnącym olejkiem alterra, bio granat.
: )
+ cały czas gdzieś się wakacyjnie wożę, ale w planach mam zrealizowanie próśb, a na pierwszy ogień pójdzie MWH, już zaczęłam szukać zdjęć, na razie mam 3 ;d mam nadzieję, że moje różnobarwne włosy gdzieś są na poczcie i pendrive'ach, hm

40 komentarzy:

  1. ja też zawsze wszystko mieszam z maską Kallos :D jest najlepsza na mieszanki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, dokładnie! żadna maska mi tak nie przypasowała do mieszania jak właśnie ona : ))

      Usuń
  2. już nie mogę się doczekać MWH :) nie spodziewałam się, że tak szybko zrealizujesz moją prośbę;) czuję się dowartościowana ;p dziękuję :*
    Ilona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam cały czas w pamięci prośby kierowane do mnie hihi : ) będę wszystkie z czasem realizować : )
      postaram się, żeby było jak najwięcej zdjęć obrazujących moje eksperymenty w kwestii koloryzacji ;D

      pozdrawiam baaaardzo serdecznie ;*

      Usuń
    2. MWH będzie z dedykacją dla Ciebie : ))

      Usuń
    3. ciesze się jak głupia ;p dziękuję Ci bardzo :*

      Usuń
  3. Uwielbiam indyjskie pudry do włosów, też mieszam je z kawą i efekt świetny + ta objętość!
    Masz jakoś wycieniowanie włosy (pięknie się układają!) czy same z siebie tak wyglądają? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba właśnie tak będę je stosować (z kawą), bo efekt mi się bardzo spodobał : )
      włosy mam wystopniowane przy twarzy, więc fakt, dość ładnie się układają, ale wciąż marzy mi się cięcie na prosto : )
      szkoda, że przez stres mi teraz bardzo lecą, znowu... : (

      Usuń
  4. Podcięłaś czy mi się wydaje? :P piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podcięłam :d samodzielnie, kupiłam nożyczki w rossmannie, naszukałam się różnych metod, a i tak zrobiłam po swojemu i będę musiała z czasem poprawić ;D ale nie jest aż tak źle ;d

      Usuń
  5. Jaki śliczne, gęste włosy :-) Nigdy nie słyszałam o pudrach do włosów, a zaciekawiły mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne włosy! Ja niestety w tym miesiącu nie miałam jak dbać o swoje :( Będę musiała nadrobić to w sierpniu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie piękne i gęste :O cud, miód i malina!

    OdpowiedzUsuń
  8. KAPITALNE włosy, co za objętość !

    OdpowiedzUsuń
  9. zazdrość mnie zjada jak widzę twoje włosy, a olejek bio granat planuje kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też mam ten szampon. Jak dla mnie pachnie tak jakoś męsko i jednak dość mocno. Zawsze zachwycam się objętością Twoich włosów :) Czekam na MWH! Też mam w planach stworzyć swoją. Kiedyś ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. nigdy nie próbowałam takiego "błotka" na włosy, więc jak znowu będziesz robić, to proszę mnie zaprosić i zaaplikować mi takie cudo na moje kłaki :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Co za włosy! Za każdym razem zachwycam się bardziej <3
    A te pudry to dla mnie totalna nowość! Za to widzę kallosa którego uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak zwykle cudowne. Muszę kupić ten olejek Alterra. Czekam z niecierpliwością na MWH :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale objętość *.* i ten kolor -mega :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Powalajace i jaka objetosc :)! Z Twojego zestawu mam tylko amle ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. I cały czas musze sie tymi włosami zachwycać !!<3 kupuje te pudry-koniecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam Twoje włosy! Są takie gęste, puszyste i lśniące :) Nigdy nie słyszałam o tych pudrach, muszę pogrzebać w internecie w poszukiwaniu jakiś informacji o nich :)

    Czekam na MWH! Chętnie zobaczę, jak przebiegały Twoje włosowe zmagania. I cicho porównam, czy mam jakieś szanse na osiągnięcie tak pięknych włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  18. niesamowity blask i objętość, jestem wprost oczarowana:) A ten szampon Alterry z kofeiną wprost uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękne włosy!! Taka objętość to dzięki tym pudrom? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo serdecznie!: )
      na innych niedzielach również mają całkiem zadowalającą objętość, ale w kwestii pudrów mogę powiedzieć, że czuć ją namacalnie i utrzymuje się ten efekt niemalże cały dzień : )) ja z mojej strony mogę je bardzo gorąco polecić ;D

      Usuń
  20. Przepiękne włosy! :) W kolorze i strukturze podobne do tych Anwen.
    Ile cm w kucyku? :)
    Paula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w kucyku były mierzone ostatnio i było 10 cm i jakieś milimetry - 2, 3 ;d
      teraz zgubiłam gdzieś centymetr i chyba trzeba się wybrać do ikei... ; D
      mam nadzieję, że nie dużo spadło, bo przez stres mi strasznie lecą : (

      Usuń
  21. Najpiękniejsze fale jakie kiedykolwiek działam *.*

    OdpowiedzUsuń
  22. Jejku, wciąż nie mogę tego przeboleć:P ale masz najpiękniejsze włosy, jakie zdażyło mi się kiedykolwiek widzieć! Naprawdę, a buszuję po włosowych blogach od jakichś dwóch lat, może to i nie długo, ale przejrzałam już chyba miliony stron ze zdjęciami włosów. Aż nie mogę się napatrzeć za każdym razem, kiedy wchodzę na Twoją stronę. Chętnie bym zobaczyła Twoją włosową historię, jak znajdziesz więcej zdjęć. Może mnie trochę zainspiruję, choć z moimi z natury cienkimi włosami mogę tylko pomarzyć o takich, jak Twoje, ale zawsze chociaż sobie popatrzę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rety! bardzo dziękuję za miłe słowa, na prawdę strasznie mi przyjemnie czytać rzeczy tego typu : )
      historia będzie oczywiście, przeszukuję płyty cd, które już ledwo-ledwo chodzą, ale chodzą ;d co prawda z okresu kiedy je niszczyłam ile wlezie znalazłam mało zdjęć, pewnie wiedziałam, że są beznadziejne i nie chciałam robić im zdjęć ;D
      ale ten NAJGORSZY OKRES znalazłam także na pewno będzie ku pokrzepieniu serc ;d bo wtedy jak one wyglądały, to istna tragedia w kolorze posikanego siana ;D

      pozdrawiam serdecznie : ) ;*

      Usuń
    2. Kolor posikanego siana? Ciekawe, czy dorównuje mojemu zielono-mysiemu blondowi z czasów, kiedy chciałam mega jasne włosy przyciemnić jasnym brązem (w sumie do tej pory nie wiem, czemu miały taką zieloną poświatę, jakby zawierały kryptonit, mogłam być postrachem dla supermana:P). Chętnie to zobaczę;)

      Pozdrawiam również gorąco
      akima

      Usuń
    3. haha dokładnie tak, bo zawsze marzył mi się pszeniczny blond i byłam taka 'mądra' że za wszelką cenę chciałam zniwelować rudość, która była mi wręcz pisana platynowymi blondami nakładanymi niemalże co tydzień :d ale o tym w MWH :>:>

      zieloną poświatę mam czasem po hennie ;D ale mnie to jakoś specjalnie nie przeszkadza ;D

      : )))

      Usuń
  23. masz piękne włosy, gęste, zniewalająca objętość, i świetnie się układają od zwykłego koczka. Szczerze to masz znacznie piękniejsze włosy od Anwen :)
    podziwiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooojejjj, dziękuję!: ) Anwen jest jedną z moich motywacji do dbania o włosy (w dużej mierze również Wasze komentarze bardzo mnie napędzają : )), zresztą teraz jestem już na takim etapie, że jak nie nakładam np oleju od 4 dni, to czuję, że je zaniedbuję ;d taka już mała obsesja się wkradła : )
      dziękuję bardzo za komplement i pozdrawiam ;*

      Usuń
  24. Włosy przepiękne, gdy patrzę na takie zdjęcia, mam ochotę wrócić do ciemnej henny, tak było najprościej w moim przypadku. A tak... Mam na razie wielokolorowe włosy, bo próbuję je rozjaśnić i uparcie zrobić z nich chociaż bordo/wiśnię, ale uparte są i tylko naturalny odrost coś łapie, reszta to naprawdę średnio :P Kupiłam sobie nawet ten nowy żel rozjaśniający z Loreala i daję mu szansę. Zużyłam już prawie 1 tubkę, jeszcze 1 i potem wrzucam czerwoną Khadi. Jak nie będzie większych efektów, to po wakacjach i głębszym przemyśleniu sprawy, pierdzielnę to rozjaśnianie i wrócę do brązowej czerni Khadi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo, wiśnia, hihi, pięknie będzie, tzn życzę z całego serca, żeby wyszedł Ci taki efekt jakiego oczekujesz : )) chętnie podpatrzę jak Ci się to uda :>
      o tym żelu rozjaśniającym czytałam i jest sporo pozytywnych opinii, a dlaczego czytałam?; d bo chciałam sobie rozjaśnić jedno pasemko i rzucić na niego niebieski toner, albo fioletowy, no niestety, ale mnie odbija co jakiś czas zdrowo na łeb i muszę mieć coś na głowie kolorowego chociażby akcencik ;d tylko, że wiadomo, u mnie w grę wchodzi inne rozjaśnienie, ale na razie to tylko zamysł, może go w dalszej przyszłości zrealizuję : )) ostatecznie, to tyko pasemko ;D

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.