Co mnie w niej urzekło na pierwszy rzut oka?
Jej wygląd! Biała suszarka to moje małe marzenie. Ta jest niezwykle elegancka dzięki dodatkowi różu oraz różowego złota. W łazience wygląda pięknie i jest prawdziwą ozdobą pomieszczenia. Zawsze miałam czarne lub szare sprzęty, więc tą jestem zachwycona.
Oczywiście na nic zdałby się wygląd, gdyby nie odpowiednie parametry.
Mój najnowszy nabytek ma moc 2200W, czyli bardzo dużą. Moim zdaniem nie ma sensu kupować suszarek o niższej mocy niż 2000W. Dzięki dużej mocy suszarką szybko można wysuszyć włosy, dzięki czemu krócej mają z nią kontakt. Moc podmuchu jest imponująca. Kiedy włączam największą moc włosy dosłownie fruwają dookoła głowy.
Suszarka oczywiście ma letni, ciepły i zimny nawiew. W sklepie testowałam wszystkie dostępne sprzęty i ta miała najzimniejszy zimny nawiew, dlatego wybór padł właśnie na tą. Tym samym przekonałam się, że zawsze warto sprawdzić to samemu, bo niektóre suszarki, na które też liczyłam, okazywały się mieć zimny nawiew nawet nie w połowie tak chłodny jak moja Rowenta. Zachęcam więc przed zakupem popróbować w sklepie sprzęt, by wybrać najlepiej.
Konieczna jest również funkcja jonizacji, dzięki czemu włosy nie elektryzują się. Potwierdzam, że działa bez zarzutu. Włosy są gładsze i absolutnie się nie elektryzują, nawet od szalika i czapki.
Fajnym dodatkiem jest innowacyjna funkcja Moving Air Booster włączana jednym ruchem poprzez wyciągnięcie końcówki suszarki. Nigdy wcześniej nie miałam z czymś takim do czynienia i jest to dla mnie miłe zaskoczenie. Powietrze wydmuchiwane z suszarki jest jednocześnie rozpraszane, dzięki czemu włosy szybciej schną, ponieważ powietrze poprzez drgania dociera wszędzie szybciej. Suszarkę mogę trzymać bez ruchu, a efekt jest taki sam, jakbym ciągle nią ruszała poziomo, raz w lewo, raz w prawo. Niesamowite udogodnienie dla użytkownika.
Cytując za producentem: "Suszarka wyposażona w funkcję Respect, która automatycznie ustawia optymalną kombinację temperatury i siły nadmuchu powietrza, przez co eliminuje uszkodzenia powierzchni włosa zapewniając jego odpowiednie nawilżenie, a także zachowując jedwabiste, zdrowe i lśniące włosy."
Ułożenie w położeniu Advanced Care na panelu to optymalnie dopasowana konfiguracja dla zachowania zdrowia naszych włosów.
Suszarka wyposażona jest oczywiście w dodatkowy koncentrator do modelowania oraz dyfuzor. Kabel ma długość 1,8 m. Filtr jest wyjmowany, dzięki czemu łatwo go wyczyścić.
Suszarki używałam już kilkukrotnie i oceniam ją na 6 z plusem ;)
Jest leciutka, właściwie sama bez ruszania ręką suszy włosy dzięki funkcji Moving Air Booster, posiada wszystkie niezbędne funkcję, by włosy wysuszyć szybko i bez strat w ich kondycji.
Na zimnym nawiewie i najwyższej mocy z włączoną funkcją rozproszenia nawiewu jestem w stanie wysuszyć włosy bardzo mokre, prosto po myciu do praktycznie suchych w 95 % w 15 minut. Moim zdaniem to świetny wynik.
Gdy się śpieszę to podsuszam najpierw włosy przez 3 minuty cieplejszym nawiewem, który również nie jest nieprzyjemnie gorący. Skupiam się na włosach przy skórze głowy, a resztę dosuszam letnim i chłodnym.
Za suszarkę zapłaciłam 139 zł, co jest dość wysoką ceną, jednak było warto i na pewno posłuży mi przez długi czas.
Podczas testowania produktów w sklepie zachwyciłam się TAKĄ szczotką obrotową. Cena jednak jest zaporowa, więc pokusiłam się na sprzęt, które widzicie poniżej. Dopiero w drugim sklepie ją dorwałam (o tutaj, klik!).
M.
Supero suszarka! Ja mam taka prostą za 50 zł i czuje, ze ona niszczy moje włosy a musze uzywac jej prawie codziennie. Trochę żałuję, że nie dolozylam do lepszej ale nie zawsze sie ma tyle pieniędzy na takie nagłe wydatki:( ta Rowenta zapowiada sie pięknie, jak moją suszarke trafi szlag to na pewno pokuszę się na cos podobnego do tego co Ty masz Moniczko :) może pokażesz jak Ty suszysz włosy by ich nie niszczyć i by suszenie nie trwało godzinę? Jestem ciekawa jakie są techniki :)
OdpowiedzUsuńWitaj :) był już taki post. Poszukam linka jak będę w domu
UsuńJaka sliczna !!! Ja tez lubie biale :-) to racja ze zimny nawiew jest w wiekszosci kontrowersyjny i pozostawia wiele do zyczenia. I ma dkuuugi kabel !!! Cena jest dla mnie nieco duza, ale gdyby nie ten problem nie zastanawialabym sie dlugo nad kupnem .
OdpowiedzUsuńMoże będzie w promocji gdzieś:)
Usuńszkoda, że suszarka nie jest składana. byłaby idealna.
OdpowiedzUsuńJa na razie mam jakiegoś NN i o dziwo trzyma się już 3 lata..
Nie potrzebuje składanych:d składane mają zawsze mniejszą moc :)
UsuńAalle śliczna <3 Moja Rowenta (czarno-szara, tez 220W :) od początku nie miała super zimnego nawiewu - taki letni. Mi bardzo pasuje :) Ogólnie mam dobrą opinię o tej marce, mam nadzieję, że i u Ciebie się spisze :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię rowentę:) zastanawiałam się jeszcze nad jakimś philipsem, był bardzo podobny:)
UsuńKurcze te poziomy regulacji nawiewu i temperatury.... ech moja stara Rowenta ma tylko zimne/ciepłe powietrze... ale suszy też szybko. Szkoda tylko, że się nie chce zepsuć, żeby dać mi powód kupić nową ;D
OdpowiedzUsuńJak suszy i jest dobra to nie ma potrzeby kupować nowej:d
UsuńZimniejszy nawiew można mieć zawsze po rozkręceniu suszarki i drobnej zabawie z kabelkami w środku, ale to tylko tak nienormalni jak ja robią :P
OdpowiedzUsuńMój problem polega na tym, że nie widzę różnicy w kondycji włosów po używaniu suszarki z lat 90-tych (prostu idealna na rozbiórkę i majsterkowanie w środku :D) a drugą fryzjerską za 300 zł, którą też mam. W domu suszę droższą, boję się, że ją gdzieś zgubię w podróży (wtedy zabieram mój antyk).
Umiejętności do pozazdroszczenia:) ja mam dwie lewe ręce do takiego majsterkowania
UsuńJa też zawsze byłam zwolenniczką ciemnych kolorów, ale od kiedy bloguję coś mi się przestawiło i uwielbiam wszystko co jasne :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że suszara będzie się dobrze spisywała! :)
To mamy tak samo:d ja też ostatnio upodobałam sobie jasne kolory
UsuńMam taka sama juz od 3 lat spisuje sie super 😃👍
OdpowiedzUsuńMam tę szczotkę z Philipsa (z gazetki) i jest warta tych pieniędzy :)
OdpowiedzUsuńJa też postawiłam na rowentę i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńSuper ze z taką skrupulatnością wybrałaś sprzęt ja pod wpływem emocji kupilam philipsa moistureprotect,jedyne czego nie mozna odmowic to fantastycznego wyglądu poza tym cena bajońska zimny nawiew nie ma nic wspólnego z zimnym nasadka koncentrująca często spada podczas suszenia a ta opcja niby dostosowania temperatury nawiewu do kondycji włosów to poprostu średnia temperatura w zyciu bym nie kupiła jej drugi raz myśle że twoja ma bardzo podobne parametry plus opcja naprawde chłodnego nawiewu nie wspominając o cenie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń