Sezon wyprzedaży w pełni. Mnie ominął szał zakupów w tym roku i nie skusiłam się właściwie na nic. Szafa pęka w szwach, a w sklepach ludzi co nie miara. Nic nie można swobodnie pooglądać, testery kosmetyków, jeśli w ogóle są to w fatalnym stanie.
Dlatego jeśli już uległabym wyprzedażom to zdecydowałabym się na zakupy internetowe. Oczywiście tylko kilka drobiazgów : )
W poszukiwaniu najlepszych ofert trafiłam na stronę www.kodyrabatowe.pl. To portal, na którym można znaleźć wszystkie najnowsze zniżki, promocje i informacje o wyprzedażach. Wszystko podane jak na tacy, wystarczy wpisać swój ulubiony sklep by dowiedzieć się czy trwa aktualnie jakaś promocja. Na stronie głównej wyświetlają się najbardziej aktualne, obowiązujące informacje o promocjach oraz kody rabatowe do wybranych sklepów. Dodatkowo by mieć te informacje zawsze przy sobie ściągnęłam na telefon aplikację dostępną na Android i IOS : )
Marzę o palecie czekoladowej Too Faced. Jestem właścicielką czekoladki z Makeup Revolution i ona tylko narobiła mi smaka na więcej. Uwielbiam ją i dla odmiany tym razem skusiłabym się na trochę inną kolorystykę, dlatego wybór padłby na Semi Sweet.
Jej regularna cena jest jednak dość wysoka i choć nie wątpię, że jest jej warta to skorzystałabym z kody rabatowe Sephora.
Pozostając w temacie czekolady dobrym prezentem na każdą okazję są słodkości. Najlepiej kiedy przygotujemy je sami - wtedy są prosto z serca i nawet jeśli coś nie wyjdzie to osoba obdarowana na pewno będzie szczęśliwa. Ja z okazji nadchodzących Walentynek zdecydowałam się zrobić Cake Pops, o których wspominałam jakiś czas temu. Zamówiłam patyczki, posypki w serduszka.
na wszelki wypadek gdyby nastąpiła jakaś nieprzewidywalna awaria zamówiłam dla Narzeczonego motoryzacyjne czekoladowe słodkości ( ;* )
Kody rabatowe Chocolissimo znów przyszły mi z pomocą!
Nowa seria kosmetyków Vianek zaprząta mi głowę odkąd tylko się pojawiła. Uwielbiam wszystko co ekologiczne i naturalne do ciała, twarzy, włosów (choć moje włosy mają czasem odmienne zdanie ;p). W moim koszyku wylądowałby płyn micelarny, krem do twarzy na dzień i ujędrniająco -regenerujący olejek do ciała.
Podczas ostatniej wizyty w IKEA z Olą zakochałam się w kilku rzeczach na zabój. Wiem na pewno, że będą stanowiły wspaniały element wystroju mieszkania.
Na razie jednak muszę się jeszcze wstrzymać z tymi zakupami, więc na pocieszenie chyba przy kolejnej wizycie kupię sobie któryś z tych kubeczków. Obydwa bardzo mi się podobały, a nie potrafiłam się zdecydować i nie wzięłam żadnego.
M.
Ta paletka też mnie kusi, ale jako że nie używam cieni na co dzień, to na coś co może się na mojej twarzy pojawić CZASEM, cena jest morderstwem :D
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak u mnie ;)
UsuńCałkiem fajna ta stronka, coś jak ceneo ale dla rabatów :P
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kubeczki to zdecydowanie wygrywa ten z kwiatkami ^^