Przed popołudniowym obżarstwem sałatką z tego przepisu KLIK, która uwielbiam i mogłabym jeść codziennie zabieram się za napisanie kilku słów na temat pielęgnacji włosów w ten deszczowy dzień. Wykorzystałam to, że dziś nigdzie nie muszę wychodzić, odwiedza mnie Ukochany i spędzimy czas w domu (przy sałatce ;d ), więc pokręciłam włosy.
Gdybym miała gdzieś wyjść na pewno przy takich opadach deszczu fale zaraz by się rozprostowały.
Przed myciem nałożyłam na włosy olejek ajurwedyjski z orientany na około godzinę. Zamierzam kupić nowość z Alterry, która powinna już być w Rossmannach, ale jej nie widziałam, KLIK Zapowiada się miło, a produkty z tej firmy raczej mi służą.
Umyłam włosy aż trzykrotnie, ponieważ nie mam czym emulgować oleju i bardzo trudno się go zmywa :< Muszę dokupić Kallosa, ponieważ się skończył, a był w tej roli świetny. Do mycia użyłam nowego szamponu Loves Estonia. Kolejnym krokiem było nałożenie maski również z tej serii. Ten zestaw to nowość w mojej łazience, na razie trudno mi się wypowiedzieć na jego temat, ale na pewno niedługo dam znać jak się sprawdza :)
maskę po 20 minutach spłukałam i odcisnęłam włosy w bawełnianą koszulkę.
Przed suszeniem suszarką nałożyłam na nie pompkę Mythic Oil, w którym jestem zakochana od pierwszego użycia. Włosy wysuszyłam zimnym nawiewem. Suszarka, KLIK ma dużą moc, a nawiew jest na prawdę chłodny, dzięki czemu nie zauważyłam by włosy się niszczyły przez jej regularne używanie.
Suche w 90 % włosy zawinęłam w dwa koczki ślimaczki na około 1,5 h. Po rozpuszczeniu i przeczesaniu palcami prezentowały się tak jak na zdjęciu. Niestety moje włosy prawie w ogóle nie trzymają skrętu, więc po godzinie były już tylko lekkie fale.
Boski kolor!
OdpowiedzUsuńA idź mieć najpiękniejsze włosy na świecie gdzie indziej! :D
OdpowiedzUsuńhaha ;d dzięki ; *
UsuńWłaśnie się zastanawiam nad kupnem tej suszarki. Mogłabyś mi powiedzieć, na jakiej zasadzie działa w niej chłodny nawiew? Czy przycisk trzeba cały czas trzymać? W mojej obecnej suszarce muszę cały czas naciskać guzik, aby leciało zimne powietrze, a jest to wyjątkowo niewygodne.
OdpowiedzUsuńOna ma trzy regulacje temperatury, z czego pierwsza to już letnie powietrze, takie chłodne. Jeśli jednak chcesz mieć jeszcze zimniejsze to jest ten dodatkowy przycisk, który trzeba naciskać.
Usuńja go używam tylko na końcu suszenia. Róznica w tym przyciskiem a bez nie jest duża ;)
Dzięki za odpowiedź, chyba w czwartek po nią lecę :D
Usuńczekam na recenzję mythic oil, bo czaję się na jego zakup!;)
OdpowiedzUsuńwłosy masz całkiem inne po tych koczkach, ale są wciąż piękne i jest ich taaak dużo ♥
Jak się zastanawiasz to kupuj od razu ;d
Usuńjest świetny :)
Kolor jest niesamowity, ale wyglądają na trochę sztywne/suche. Moze to efekt suszarki? :)
OdpowiedzUsuńNie, nie były sztywne, ale trochę się spuszyły, bo nie było do końca suche kiedy zawijałam w koczki :<
UsuńRozumiem. :) Moje się praktycznie zawsze puszą po koczku, więc go nie noszę. :/
Usuńkolor jest booooooooooski!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńJakie już długie! ;)
OdpowiedzUsuńpowoli do celu ;d
UsuńTakie pokręcone wyglądają jeszcze cudniej!
OdpowiedzUsuńUwielbiam fale czy loki, ale niestety trudno je u mnie wyczarować :< a jeszcze trudniej utrzymać.
UsuńCudny kolorek! <3
OdpowiedzUsuńCudownie Ci w skręcie! :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że gdybyś loki potraktowała np. odrobiną żelu to mogłyby być jeszcze mocniej skręcone i trwałe :)
Nie mam właśnie żelu w domu :< A lakieru nie chciałam używać
UsuńZazdroszczę Ci tych włosów :)
OdpowiedzUsuńŚliczne! ✿♥‿♥✿ Moje włosy również szybko się prostują, ale do takich dziwnych niby-fal. Żyją jak chcą, raz są superproste, a kiedy indziej trochę falowane, ale mocniejszego skrętu nie trzymają.
OdpowiedzUsuńMoje codziennie są proste :< aż wieje nudą ;d
UsuńNo widac,że lubisz jeść :)
OdpowiedzUsuńPiękne fale:)
OdpowiedzUsuńpiękne włosy, cudowny kolorek ;) także chciałabym przeczytać o Mythic Oil ;)
OdpowiedzUsuńBędzie niedługo ;)
UsuńAch, takie rude i jeszcze pofalowane - ideał:):)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo ; )
UsuńŚliczne i bardziej podobają mi się niż w wersji prostej :)
OdpowiedzUsuńNiestety kręcenie ich jest zbyt kłopotliwe i zwykle mam proste ;)
UsuńI tak pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńAle Ty masz piękne włosy! I ten kolor..! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za miłe słowa ;))
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć tak ładne włosy :) Śliczne są!
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na recenzję serii Loves Estonia! :)
OdpowiedzUsuń<3 <3 cudo po prostu :)
OdpowiedzUsuńObłędne! Ale u mnie odwrotnie - w deszczową pogodę kręcą się niemiłosiernie. I w dodatku puszą. A marzą mi się takie długie, proste, leiste...
OdpowiedzUsuńKiedy mam pokręcone to niestety deszcz je prostuje :<
Usuńjaki masz wyjściowy kolor włosów ?
OdpowiedzUsuńjeśli ma dość ciemne to henna mi tak nie chwyci nie ?
No niestety jeśli masz ciemne włosy pokroju średniego brązu i dalej to wyjdzie Ci jakiś ciemny mahoń i kolor widoczny głównie w słońcu.
UsuńJa naturalnie mam ciemny brąz i przed farbowaniem zawsze rozjaśniam odrosty chemicznie ;) Moje włosy na długości są po farbach chemicznych, więc również był przed farbowaniem henną na poziomie ciemnego blondu
Bajeczny kolor włosów, cudowne !!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję : )
Usuń