Powód jest prosty ; d Uwielbiam olejki!
Używam ich do wszystkiego, przydają się w pielęgnacji ciała, w kąpieli, do olejowania włosów.
Olejki schodzą u mnie w tempie błyskawicznym, zawsze muszę jakiś mieć w łazience.
Te mogę polecić z czystym sumieniem.
Powodów jest kilka :
- wygodne opakowanie z pompką, dzięki której aplikacja to czysta przyjemność, możemy dozować ile kosmetyku chcemy zużyć; dodatkowo nie brudzi buteleczki.
- opakowanie z plastiku, ale wizualnie mi się podoba. Nie trzeba się go wstydzić i upychać w najciemniejszych kątach łazienkowych szafek.
- konsystencja jest dosyć gęsta, na pewno nie przelewa się przez palce, dzięki czemu łatwo się rozprowadza na wilgotnej skórze.
- 'prędkość' wchłaniania różni się w zależności od użytej ilości.
Jeśli użyjemy mniejszej ilości na wilgotną skórę to już po 5 minutach można się ubrać, a nasze ciało będzie delikatnie pokryte odżywczym filmem.
Natomiast jeśli mamy potrzebę użycia większej ilości olejku wchłanianie jest utrudnione i może trwać nawet do godziny czasu.
Z czego ja czekam max 15 minut i wskakuje w polarowy kombinezon, piżamkę lub szlafrok.
- od razu daje ulgę suchej skórze, dodatkowo przy regularnym stosowaniu podwyższa poziom nawilżenia skóry, sprawiając, że jest mniej podatna na odwodnienie.
- olejuje nimi czasem włosy i zauważyłam, że najlepszy efekt otrzymuje po krótkim trzymaniu na włosach (do godziny), włosy są miękkie, gładsze i błyszczące, po dłuższym przetrzymaniu lekko puszy.
- łatwo się zmywa z włosów delikatnym szamponem czy mydłem cedrowym, nie ma problemów z domyciem.
- olejki są wydajne, starczają na długi czas.
- składy nie powalają, ale są w porządku jak na tą cenę. Skład olejku mango jest przyjemniejszy : )
Zawierają m.in.olej słonecznikowy, olej rycynowy, witamina e, olej makadamia, olejek mango, olejek z pestek moreli, olej ze słodkich migdałów.
W swojej kolekcji mam dwie wersje tego olejku:
- olej z pestek mango&papaja
- kwiat wiśni&róża
Obydwa mają przyjemne zapachy.
Pierwszy pachnie lekko słodko, egzotycznie, ale niestety można wyczuć w nim syntetyczną woń. Zapach dłużej pozostaje na skórze czy ubraniach. Drugi pachnie mniej intensywnie, prawie nie wyczuwalnie. Zapach jest różany, kwiatowy, czuć lekką nutę wiśni, ale również nie jest to naturalny zapach, bardziej sztuczny.
Cena za 150 ml to ok 11 zł.
M.
Fajne ale chyba sobie podaruję, mam spore zapasy :/
OdpowiedzUsuńciekawe te olejki, nie widziałam ich wcześniej :)
OdpowiedzUsuńKupię! mango i papaja będzie za mną chodzić ;D
OdpowiedzUsuńJak skończy mi się Amla to pewnie któryś kupię :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńUżywałam mango&papaja ;)) Byłam zadowolona ;))
Odczułam nagłą potrzebę zajrzenia do Rossmana :D
OdpowiedzUsuńGdyby nie to ze w zapasie mam kilka to bym fundnela sobie je <3 ale poczekają na mnie jeszcze :)
OdpowiedzUsuńoo fajnie wiedzieć, że mają pompkę, bo ja ciamajda zawsze wysmaruje wszystko w pobliżu :P
OdpowiedzUsuńWidziałam dziś w Rossmannie żel pod prysznic na na nim napis CHERIMOYA :)
OdpowiedzUsuńhihi, jak miło, że pomyślałaś wtedy o nas ;D : ) a czerymoja to w końcu owoc, więc musi ładnie pachnieć ;D
UsuńRzeczywiście zapach bardzo przyjemny, kojarzy mi się z wakacjami :)
OdpowiedzUsuń