środa, 24 grudnia 2014

Wosk zapachowy, Crimson Pear, Busy Bee

Przy okazji współpracy z Pachnącą Wanną otrzymałyśmy również wosk zapachowy formy Busy Bee.
Marka ta nie jest jeszcze tak znana w Polsce jak Yankee Candle czy Kringle Candle, ponieważ od niedawna można ją spotkać w sklepach, głównie internetowych.

Woski te różnią się od innych tym, że są wytwarzane ręcznie z wosku sojowego, dzięki czemu są zdrowsze dla środowiska i dla naszego organizmu.
Wosk, który otrzymałam zapakowany jest w małe plastikowe pudełeczko z zamknięciem. Taka forma jest bardzo wygodna w użytkowaniu, nie musimy się martwić w co włożyć i jak przechowywać otwarty wosk.
Dużym zaskoczeniem jest również konsystencja, dużo miększa niż tradycyjnych wosków, poza tym nie krusząca się. Wystarczy odkroić lub odłamać kawałek, a reszta pozostaje w całości w pudełeczku.
Jak każdy wosk jest bardzo wydajny, wystarczy kawałek by zapach wypełnił nasze mieszkanie.
Produkt w dotyku jest lekko tłustawy, po wypaleniu łatwo odchodzi od ścianek kominka. Nic nie trzeba skrobać, wystarczy lekko podhaczyć.
Można również zamoczyć palce w ciepłym jeszcze wosku i wetrzeć w dłonie. Jak już wspominałam to naturalny wosk sojowy, więc bez obaw ; )

W moje ręce trafił zapach Crimson Pear. Na początku ta tajemnicza nazwa nie mówiła mi wiele. Według producenta zapach ten to: "Soczyste, rozpływające się w ustach gruszki z odrobiną wina, karmelizowanego, brązowego cukru. Do tego klarowane masło, syrop klonowy, miód i wanilia."


Mój nos czuję gruszkę z brązowym cukrem i gorącym syropem klonowym jako podstawę. Gdzieś tam w tle można wyczuć maślaną nutę i słodką wanilię.
Zapach na myśl przywodzi mi Kringle Candle "Naleśniki".
Jest mocno wyczuwalny w pomieszczeniu, ale mało owocowy. Dość ciężki i duszący na dłuższą metę, jednak w taką nieprzyjemną pogodę może uratować każdy wieczór palony z umiarem.

Cena za 22 g to 7 zł.

2 komentarze:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.