Publikuję tego posta pod szyldem niedzieli, aczkolwiek wszystko miało miejsce wczoraj w piątek. Przez cały weekend będę raczej offline, stąd decyzja o przyśpieszeniu publikacji.
Chciałam Wam również pokazać efekty po zastosowaniu nowo zakupionego balsamu do włosów, którym jestem zachwycona.
Zanim jednak wspomniany balsam poszedł w ruch, naolejowałam włosy na całą noc. Użyłam do tego oczywiście Ecolab arganowy. Wiem, wiem, to już nudne ;d Zamierzam powiększyć swoje zbiory olejowe, ponieważ dużo olejów w niskich cenach, za kilka złotych można dostać teraz w Biedronce KLIK, do tego dwa rodzaje oleju kokosowego KLIK (aż 500 ml!) i KLIK i sezamowy KLIK.
Włosy rano umyłam jednokrotnie nowym nabytkiem - szamponem z Joanny, seria hypoalergiczna. To szampon z SLS, który chyba będzie moim nowym ulubieńcem i może zastąpi ukochaną Isanę Urea : ) Wypatrzyłyśmy go z Olą w Drogeriach Polskich i stał się naszym wspólnym ulubieńcem. Na dniach pojawi się na blogu jego recenzja : )
Za wygląd włosów dzisiejszego dnia odpowiada Balsam na kwiatowym propolisie, Receptury Babci Agafii. Zakupiony nigdzie indziej jak w Drogeriach Polskich za około 20 zł.
Zaaplikowałam go na dwie minuty, po czym spłukałam i zawinęłam do odsączenia. Wilgotne włosy nie sprawiały najlepszego wrażenia - były lekko sztywne. Obawiałam się, że kiedy wyschną zobaczę katastrofę, ale efekt końcowy zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.
Włosy są niesamowicie lekkie, puszyste, mięciutkie, a do tego w ogóle się nie plączą.
Darowałam sobie nawet serum silikonowe na suche włosy i poprzestałam na aplikacji kropli serum Dove na wilgotne.
Włosy podsuszone lekko pod koniec naturalnego wyschnięcia, by nie wychodzić na dwór z wilgotnymi kosmykami.
Ah ta puszystość, lekkość i miękkość po zastosowaniu tego balsamu :D Pięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńRównież dzięki Twojej recenzji go kupiłam w końcu ;d
UsuńCóż za cudo <3
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są przepiękne!!! Zazdraszczam długości i dąże sama do takej:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ; )
Usuńpraca nad długością u mnie w toku ;d
Balsamy Babuszki Agafii bardzo dobrze spisują się na moich włosach zamiast szamponu :) Stosowałam wersję cedrową oraz brzozową i obie spisały się rewelacyjnie! Wersja cedrowa oczarowała mnie zapachem, za to brzozowa zmniejszyła wypadanie włosów :)
OdpowiedzUsuńja na pewno kupię inne wersje, kiedy wykończę tą, bo jestem zachwycona : )
Usuńwow piękny efekt :) mam pytanie, co robisz, że Twoje włosy są tak idealnie proste? To zasługa prostownicy, genów czy może innego, godnego przetestowania sposobu?:)
OdpowiedzUsuńZ natury mam proste włosy, aczkolwiek kiedy były w gorszej formie nie były aż tak proste, często się wywijały, odkształcały.
UsuńTa gładkość przyszła po latach razem z pielęgnacją, pozbyciem się zniszczeń:)
Może ten post pomoże http://www.sophieczerymoja.pl/2015/10/gadkie-wosy-moje-spostrzezenia-na.html
przepiękny kolor i blask :)
OdpowiedzUsuńKręciłam się po Biedronce koło oleju kokosowego, ale były tylko te mniejsza opakowania co cenowo się nie opłacało. Może w jakiejś innej jeszcze te duże 500 ml zostały.
OdpowiedzUsuńMniejsze opakowania są nierafinowane. Te duże u mnie są tylko tam gdzie inne oleje, a ja do pielęgnacji i tak używam nierafinowanego, czasem też w kuchni go użyję :)
UsuńHej ;d
OdpowiedzUsuńPrzeglądam Waszego bloga od dłuższego czasu, ale rzadko komentuję :3 Jesteście dla mnie meeega inspiracją, pod względem włosów i nie tylko ;]] Widzę, że macie doświadczenie z kosmetykami ecolab, planeta organica, łaźnia agafii itp. W związku z tym, że wczoraj odkryłam w Rzeszowie miejsce, gdzie można nabyć te produkty w... no, przeciętnych cenach (ale przynajmniej jest duży wybór <3), mam prośbę o polecenie produktu, który sprawdziłby się najlepiej ;) Mam nadzieję, że nie będzie to dla Was problemem, i chociaż w kilku zdaniach wyrazicie swoją opinię :*
Moje włosy: normalnej gęstości w kierunku rzadkich, normalnej grubości w kierunku cienkich, przetłuszczające się (myję codziennie), średnioporowate (u nasady średnio- w kierunku nieskopory, a ostatnie 10-15 cm to średnio- w stronę wysokoporów :)), wierzchna warstwa z tendencją do puszenia (grrrr ;-;), raczej proste, szybko rozkręcają się (co mi nie przeszkadza, bo nie podobają mi się kręcone), pielęgnuję od czerwca 2015 roku. Chciałabym zakupić 2-3 produkty do 50-60 zł, najlepiej w miarę delikatny szampon, który nie będzie wzmagał koszmarnego przetłuszczenia -.-, do tego w miarę nieobciążająca maska, i może jakiś balsam ;3 Moje włosy..., hmm, jedyne czego nie akceptują to cocamidopropyl betaine na drugim miejscu w szamponie (ale kiedy jest na trzecim, czwartym miejscu to wszystko jest okay :_:), nie znoszą NLR ani ogólnie odżywek/masek typu Stearyl Alcohol+silikony+proteiny iiii... to chyba wszystko :v Jakby któraś z was znalazła chwilę, to proszę o doradzenie jakiegoś produktu z Ecolabu/Planety Organici/Łaźni Agafii. Moja wdzięczność będzie niewysłowiona *.*
Miłego dnia :D
Tillie.
Witamy serdecznie ;)bardzo miło, że się odezwałaś : )
UsuńZ delikatnych szamponów polecam najbardziej Ecolab. Który? każdy <3 wszystkie są wspaniałe. Spróbuj koniecznie.
Z balsamów lekkich polecam obydwie serię Loves Estonia. Są lekkie, wygładzają i nawilżają na tyle na ile powinny w ciągu 2 minut. Maski to może planeta organica? Marokańska jest świetna, niektórych obciąża, więc nie nakładałabym na skalp.Toskańska trochę lżejsza, a równie dobra :)
dziewczyny jakie produkty z ecolab najbardziej polecacie?
OdpowiedzUsuńKoniecznie szampony. Każdy jest wspaniały.
Usuńmaski to już zależy co twoje włosy lubią. Moje ich nie znoszą, a Oli kochają ; d
Polecam jeszcze peelingi, masła do ciała, olejek pod prysznic oraz toniki do twarzy :) niedługo o jednym będę pisała.
Monika
Już pomyślałam, że trafi się okazja przetestować nowe cudo do włosów- a tu proszę, mam ten balsam w łazience i również sobie chwalę :) Bardzo wygładza włosy i dobrze nabłyszcza. U mnie są odrobinę niedociążone, ale kropla olejku wystarcza do pomocy.
OdpowiedzUsuńDużo osób go lubi ;) bardzo fajny jest na co dzień :)
UsuńPewnie to pytanie padało tysiąc razy, ale jaką farbą, odcieniem farbujesz włosy? Jeśli gdzieś o tym szczegółowo pisałaś odeślij mnie do posta.
OdpowiedzUsuńTakich postów było dużo
Usuńm.in:
http://www.sophieczerymoja.pl/2015/10/wosy-po-farbowaniu-farba-chemiczna-po.html
http://www.sophieczerymoja.pl/2015/03/jak-farbuje-moje-wosy.html
http://www.sophieczerymoja.pl/2015/07/moj-rok-z-henna-moje-sposoby.html
Też muszę wybrać się po te oleje, moje zapasy się wyczerpały. Nie mogę się nazachwycać Twoimi włosami, końcówki wyglądają jak świeżo podcięte - moje są takie tylko w dniu, gdy w ruch pójdą nożyczki,a potem to już efekt wow znika.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie ;) regularne podcinanie końców jest bardzo ważne. U mnie kiedyś też wyglądały gorzej, z czasem wyglądają coraz dłużej dobrze po obcięciu.
Usuń