piątek, 20 marca 2015

#events, kraków

summa summarum mogłabym ten post napisać przy okazji posta o który prosiły mnie już Czytelniczki, mianowicie post o moich tatuażach, który zdaję sobie sprawę nie zainteresuje każdego, ale z racji tego, że Dziewczyny o niego prosiły to na pewno taki powstanie : ) myślę, że w przeciągu dwóch tygodni z całą pewnością się ukaże, także zapraszam : )

dziś jednakże napomknę o wydarzeniach na których chciałabym naprawdę bardzo się zjawić, choć zdaję sobie sprawę, że na przykład taki tattoofest w krakowie, który odbędzie się 6 - 7 czerwca, czyli w bardzo wrażliwym okresie po sezonie letnim zwanym sesją letnią ;d może nie dojść do skutku (tzn. ja nie będę mogła w nim uczestniczyć) :c
hm, na ostatniej 'imprezie' tego typu miałam szansę być jakieś 3 lata temu (?), kiedy konwent tatuażu odbywał się we wrocławiu.
przeglądałam ostatnio pocztę (tzn. wiadomości) i natknęłam się na zdjęcia z wydarzenia na którym byłyśmy i jakoś tak mnie natchnęło na powtórkę z rozrywki.
koncert kabanosa, na który również chętnie bym poszła, zważywszy na fakt, iż ostatnio nie miałam okazji w żadnym koncercie uczestniczyć (ze wzgląd na dojmujący brak czasu).
sama nie pamiętam kiedy ostatnio w ogóle byłam na ich koncercie, muszę się w tej materii poprawić :3 całkiem niedawno był (również w krakowie) koncert orange goblin (♥), plułam sobie w brodę chyba przez następny tydzień, od dawna chciałam zobaczyć ich 'na żywca' :c mimo, że nocleg w krakowie był, to brak fizycznej możliwości by zjawić się na wydarzeniu dał się we znaki :c)
kabanos zagra 11 kwietnia :3

7 dni temu, dokładnie 13 marca odbył się koncert zespołu black label society (), ja naprawdę nie mam zielonego pojęcia dlaczego nie mieszkam w krakowie...