moja 'niedziela' dla włosów była dwuetapowa a właściwie przeistoczyła się w weekend dla włosów, ponieważ chciałam z jeden strony pokazać Wam efekt na włosach po oleju bania agafii, poprawa wzrostu (dlatego post pojawia się dziś, jutro nie wiem jak wyrobię się czasowo :3) o którym więcej napiszę już na dniach, a z drugiej chciałam zafarbować włosy, ponieważ (jak zwykle) z czubka głowy farba wypłukała się najszybciej :c ale jak już Wam pisałam, z racji tego, iż po farbie sante nie odczuwam żadnych przykrych dolegliwości, zamierzam trzymać ją około 3-4 godzin ; ) pamiętam, że tyle trzymane indygo chwytało bardzo zadowalająco, także liczę ma powtórkę z rozrywki.
dwa dni temu napisała na komentarzach do poprzedniej niedzieli jedna z naszych Czytelniczek (Ilierette), która miała podobne doznania przy farbowaniu indygo, khadi jak ja (tzn. mdłości, bóle głowy) i poradziła sobie z tym dodając olejek lawendowy wraz z hesh kalpi tone, także może jest szansa, że da się to jakoś przeskoczyć :3 jestem ciekawa Ilierette, czy po zmyciu wszystko było okay i równocześnie mam nadzieję, że to będzie jakiś dobry patent :3
olejowanie: zarówno na długość jak i na skórę głowy został nałożony olej bania agafii, poprawa wzrostu, trzymany był około 3 godzin na włosach. więcej o nim już niedługo :3
mycie: tradycyjnie emulgowanie oleju kallos, color, ponieważ miałam w zamiarze umyć szamponem alterra orzech makadamia bio&figa, a pamiętam, iż 'lubił' nie domywać mi włosów (mył najsłabiej ze wszystkich znanych mi alterra'ek, ale jednak włosy były po nim miękkie i gładkie, więc postanowiłam zakupić go ponownie). taka kombinacja na szczęście dała radę ;d
maska: 3 łyżki mlecznej maski, serical z łyżką oleju bania agafii, poprawa wzrostu
na końcówki, po wyschnięciu włosów został nałoży mój ukochany olejek do tego celu alterra, bio granat.
włosy zostały spięte w koczka ślimaczka nową gumką invisibobble.
dwa dni temu napisała na komentarzach do poprzedniej niedzieli jedna z naszych Czytelniczek (Ilierette), która miała podobne doznania przy farbowaniu indygo, khadi jak ja (tzn. mdłości, bóle głowy) i poradziła sobie z tym dodając olejek lawendowy wraz z hesh kalpi tone, także może jest szansa, że da się to jakoś przeskoczyć :3 jestem ciekawa Ilierette, czy po zmyciu wszystko było okay i równocześnie mam nadzieję, że to będzie jakiś dobry patent :3
olejowanie: zarówno na długość jak i na skórę głowy został nałożony olej bania agafii, poprawa wzrostu, trzymany był około 3 godzin na włosach. więcej o nim już niedługo :3
mycie: tradycyjnie emulgowanie oleju kallos, color, ponieważ miałam w zamiarze umyć szamponem alterra orzech makadamia bio&figa, a pamiętam, iż 'lubił' nie domywać mi włosów (mył najsłabiej ze wszystkich znanych mi alterra'ek, ale jednak włosy były po nim miękkie i gładkie, więc postanowiłam zakupić go ponownie). taka kombinacja na szczęście dała radę ;d
maska: 3 łyżki mlecznej maski, serical z łyżką oleju bania agafii, poprawa wzrostu
na końcówki, po wyschnięciu włosów został nałoży mój ukochany olejek do tego celu alterra, bio granat.
włosy zostały spięte w koczka ślimaczka nową gumką invisibobble.
produkty, które zostały użyte na 'niedzielę', z wyłączeniem maski mlecznej, serical, ponieważ była jej już reszta i muszę kupić kolejne na zapas :3
załączam również zdjęcie odkręconego oleju bania agafii, poprawa wzrostu, ponieważ nakrętka na 'click' się nie sprawdza z uwagi na fakt, że wraz z olejem wydobywają się nasionka, odkręcam zatem całość i przytykam palcem, przez który 'przedziera' się tylko olej, tym samym uniemożliwiając nasionkom przejście ; )
załączam również zdjęcie odkręconego oleju bania agafii, poprawa wzrostu, ponieważ nakrętka na 'click' się nie sprawdza z uwagi na fakt, że wraz z olejem wydobywają się nasionka, odkręcam zatem całość i przytykam palcem, przez który 'przedziera' się tylko olej, tym samym uniemożliwiając nasionkom przejście ; )
wieczorem drugi etap, czyli farbowanie, oczywiście nie wykorzystam dwóch opakowań, 100 g w zupełności wystarczy, drugie zostanie w zapasie na kolejne farbowanie ; )
a jutro zapraszam Was na 'rude wydanie' niedzieli dla włosów : )
Chciałabym mieć takie gęste włosy:P
OdpowiedzUsuńChyba każdy by chciał :D <3
Usuńdziękuję Dziewczyny ;*
UsuńJeeej, masz przepiękne włosy. Za każdym razem je podziwiam ;-)
OdpowiedzUsuńdziękuję Kochana bardzo za miłe słowa ;*
Usuńwłosy-rewelacja! moje włosy to 1/5 Twoich :P
OdpowiedzUsuńoj, nie przesadzajmy ;* ale dziękuję bardzo ;*
UsuńCo do indygo - dodanie tego nie wpłynęło znacznie na kolor. Co ciekawe w tej mieszance ziołowej są zioła, które zwykle są w hennie i są obojętne dla koloru (amla). Martwiłam się trochę o ten hibikus, ale jest dobrze. Dodatkowo olejek lawendowy całkowicie zatuszował smród od indygo. Jest to duży sukces
OdpowiedzUsuńJednak z ostatecznym werdyktem poczekam do jutra, bo jeszcze kolor dojrzewa, więc jest szansa, że będzie jeszcze ciemniejszy. Dla ciekawskich efektu wrzuciłam zdjęcie na instagram. Jeśli się wyrobię będzie na tą niedzielę dla włosów, jeśli nie to na następną. Źle sobie to w czasie rozłożyłam.
PS: Mały błąd w nicku, pominęłaś pierwszą literkę, ale to szczegół :)
błąd został poprawiony, w ogóle spojrzałam na login za krótko, a małych literek już nie ogarniam, a jak jeszcze jest I obok l to już w ogóle ;D
Usuńwidziałam efekt na instagramie, tzn właściwie na komputerze, bo telefon lubi przekłamywać kolory :3 bardzo fajny kolor wyszedł i jak włoski lśnią!
ja kiedyś dodawałam lawendowy olejek do indygo, ale smród był dalej wyczuwalny :c no nic spróbuję jeszcze kiedyś :3
Ciekawa jestem czy ludzie Cię zaczepiają na ulicy z powodu twoich włosów ?
OdpowiedzUsuńnie zdarzyło mi się tak typowo na ulicy : )
UsuńMasz przepiękne włosy!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy ! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję serdecznie ;*
Usuńspadaj z tymi swoimi idealnymi włosami -,0- BO MI SIĘ SMUTNO ROBI!
OdpowiedzUsuńhaha, spadnę tak do kolejnej niedzieli :d ;* daj spokój, nie ma powodu do smutku :O
UsuńTaka długość i gęstość to chyba moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńcieszy mnie to bardzo ;* dziękuję!
UsuńGdyby mi ktoś kazał opisać, jakby wyglądały moje wymarzone włosy, pokazałabyn po prostu zdjęcie Twoich <3 cud miód
OdpowiedzUsuńojej, takie komentarze są niezwykle motywujące do dalszych działań pielęgnacyjnych : ) dziękuję ;*
UsuńTak, dokładnie tak - zawsze, jak myślę o idealnych włosach - widzę przed oczyma Twoje :):)
UsuńSą przepiękne, nie mogę się napatrzeć <3
OdpowiedzUsuńdziękuję, miło mi baaardzo : )
UsuńJakie gęste <3 marzenie!
OdpowiedzUsuńdziękuję Kochana ;*
UsuńJak zawsze wygladaja zjawiskowo :)! Ciekawa jestem, czy patent na farbe pomoze ;)
OdpowiedzUsuńja na chwilę obecną i tak 'muszę' wykorzystać farbę sante, na indygo muszę się nastroić psychicznie ;d
UsuńFantastyczne włosy, nie mogę przestać zachwycać się nimi!
OdpowiedzUsuńJak sprawdza się u Ciebie Kallos Color?
dziękuję!;*
Usuńhm, jako maska po myciu jest straszny ;d używam go jedynie do emulgowania olejów :3 i właśnie w tym celu go kupuję, bo jest genialny w tej materii
i co najważniejsze - 'pachnie' strasznie chemicznie, więc nie mogłam go znieść kiedy jeszcze próbowałam coś z niego wykrzesać ;d
: )
po samym ślimaczku tak Ci się ładnie kręcą?? :O
OdpowiedzUsuńtak ; ) z czasem oczywiście za sprawą różnych czynników, szczególnie atmosferycznych ;d skręt się rozluźnia, a jak można zaobserwować na niedzielach dla włosów, które dodaje wychodzi za każdym razem inny skręt ;d : ) nic więcej z nimi nie robię, bo po prostu nie umiem ;D
UsuńOlu, czy zdradzisz mi, do jakiego fryzjera chodzisz?
OdpowiedzUsuńz Moniką zamawiamy sobie fryzjera do domu ;d ponieważ od razu podcina zarówno mnie jak i Monikę ;d
Usuńhttp://salon-piekna.pl/fryzjerstwo/
;* jakbyś chciała wiedzieć coś więcej to napisz Kochana maila ;*
Dziękuję!!!
UsuńTa fryzjerka ma bardzo przystępne ceny! A widzę zarówno po Tobie jak i po Monice, że świetnie ścina włosy! Dziękuję Ci bardzo!!! :*
Piękny skręt :) ciekawa jestem tego oleju bania agafii. Używam z tej firmy balsamu aktywator wzrostu włosów i z tego produktu jestem bardzo zadowolona. Po efektach widzę, że muszę wypróbować również inne specjały agafii :D
OdpowiedzUsuńKiedy przeglądam NDW u Anwen zawsze patrzę czy nie ma tam Twojej ;-) Masz super włosy!!
OdpowiedzUsuńlepsze włosy niż u Anwen!
OdpowiedzUsuń