wtorek, 27 października 2015

Imbir - różne zastosowania

Dziś słów kilka na temat ulubionego napoju sezonu jesień-zima, czyli o herbacie imbirowej.
Jej przygotowanie jest bardzo proste, a efekty zaskakujące. Samo kłącze imbiru kosztuje dosłownie kilka złotych, można je dostać w większości sklepów bez problemu (imbir ze zdjęcia kosztował całe 2,79 zł ;3).
Należy dobrze wybrać, by imbir nie był suchy, ponieważ taki jest łykowaty i ma mało soku, a to jest w nim najważniejsze.


Imbir to samo zdrowie.
Zainteresowałam się nim by walczyć z migrenami, które męczą mnie od ponad dwóch lat oraz z bólami kolan.
Pijąc go regularnie częstotliwość występowania bólów głowy zmniejszyła się, a jeśli się pojawiały to miały lżejszy przebieg i zwykle obyło się bez mdłości.
Miewam również problem z bólem kolan. Imbir był jednym ze składników leków, które łykałam z przepisu lekarza i dawał świetny efekt. Nic dziwnego, herbatka imbirowa lub dodawanie codziennie porcji sproszkowanego imbiru łagodzi bóle stawów.
Już jako dziecko mama podawała mi kawałek imbiru do żucia, kiedy cierpiałam na chorobę lokomocyjną. Likwidował mdłości i pomagał przetrwać podróż.
Imbir ma niezwykłe właściwości rozgrzewające, pobudzające krążenie, może powodować miejscowe zaczerwienienie skóry, dzięki czemu jest wykorzystywany w kosmetykach pobudzających porost np. firmy Ecolab. Tutaj przykładem może być mój ulubiony szampon <3
Napój z imbiru jest wprost stworzony na jesienne i zimowe dni. Nic tak nie rozgrzewa kiedy zawieje nas wiatr na dworze czy zmokniemy.
W zimę kiedy zmarzną mi stopy używam imbiru do kąpieli wrzucając kawałki do miski z wodą, do tego dosypuję łyżeczkę suszonej przyprawy, szczyptę chili.

Początkowo do herbatki wystarczy użyć dosłownie plasterka imbiru. Ja pijąc go regularnie przyzwyczaiłam się do niego i nawet w dużych ilościach mi nie szkodzi.
Oczywiście najlepiej jest przecisnąć imbir przez praskę, tak jak czosnek. Jeśli jednak nie macie praski albo czasu to wystarczy ukroić kawałek imbiru, w moim przypadku to około 2 cm, obrać i pokroić w cieniutkie plasterki. Wszystko zalać mocno ciepłą wodą i pozostawić pod przykryciem na kilkanaście minut. Po tym czasie woda naciągnie esencją imbiru, nabierze lekko żółtego koloru.
Można pić już taki gotowy napój. Ja jednak by wzmocnić jego działanie prozdrowotne dodaję plasterek cytryny plus opcjonalnie łyżeczkę miodu.
M.

31 komentarzy:

  1. Imbiru nie lubię, ale z rozsądku dodaje go do herbaty jesienią i zimą. Twoje włosy za to są wspaniałe i niezmienne się nimi zachwycam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ;3 niedługo zapewne nie będzie się czym zachwycać (choć moim zdaniem i tak nie ma ;d), ponieważ włosy dosłownie lecą ;c co prawda teraz chorowałam, ale ten stan się utrzymuje od jakiegoś czasu i moje dotychczasowe metody nie działają ;c

      Usuń
    2. Znam ten ból...byłaś u lekarza? U mnie od tego się zaczęło...myślałam, że lecą sezonowo na wiosnę. Dopiero fryzjerka mi uświadomiła pytając czy mam jakieś problemy zdrowotne, bo nigdy wcześniej nie widziała tyle lecących włosów na raz...było to pod koniec lata :/ Nie zauważyłam nawet, że to wypadanie trwało tak długo :(
      Warto zrobić badania - naprawdę.
      Będę trzymać kciuki!

      Usuń
    3. właśnie ja mam zrobione i niby wszystko mam okay i w normie, także podwójnie panikuję haha, bo chyba najgorzej to nie znać przyczyny ;3 u Ciebie już przeminęło? nie zachciało im się wypadać również na jesień?;d tak czy siak cieszę się, że Ci się udało : ) i równocześnie zazdroszczę ;D

      /ola

      Usuń
    4. Wyjdź i wróć dopiero jak przemyślisz to co napisałaś. Masz fenomenalne włosy, które aż krzyczą, że są gęste i można ich pozazdrościć. ;) Może to wit. D? Bodajże u Anwen przeczytałam, że może pomóc na jesienne wypadanie. ;)

      Usuń
    5. ja właśnie też myślałam o witaminie D, ale naradziłam się z Moniką (;*) i ostatecznie od wczoraj zaczęłam przyjmować revalid ;d : ) zobaczymy jak sobie poradzi, bo włosów leci mi naprawdę sporo ;c

      Usuń
    6. A ja z całego serca polecam tabletki Skrzyp FORTE (niestety, nie pamiętam nazwy firmy) + magnez z wit. B. Biorę je od ponad miesiąca i włosy niemalże przestały wypadać, cud :)

      Usuń
    7. U mnie się zmniejszyło widocznie :) Wypadają dalej, ale mniej no i co najważniejsze - odrastają :) Jesień już się nie odbiła na nich :)

      Usuń
  2. Przekonałaś mnie :) Wzbraniałam się przed imbirem, ale czas wreszcie się przemóc...
    Te kolana...byłoby idealnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio cierpię na częste bole głowy, a tak właściwie to boli mnie ona codziennie wiec może imbir mi pomoże choć nie sądzę, ale spróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu, ale z Ciebie piękna kobieta <3
    Uwielbiam imbir! Lubię go dodawać do sosu kokosowego do kurczaka - niebo w gębie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! bardzo mi miło zważywszy na okoliczności - przeziębienie, ciągły katar i kaszel ;d ale zebrałam się chociaż na parę zdjęć co by bloga nie zaniedbywać skoro już siedzę bezproduktywnie w domu i mam czas ;d

      /ola

      Usuń
  5. Ostatnio właśnie używałam imbiru na porost :D wyciaglam 2 cm :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja się skuszę na takie zastosowanie imbiru za jakiś czas, na razie wcieram wcierkę farmona radical med :c 2 cm brzmi kusząco ;D

      /ola

      Usuń
  6. eee tam imbir, toż to nic przy Twoich włosach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, jak na umycie żelem dla dzieci i nic więcej poza zawinięciem w koczka ślimaczka i gorączkę, która zwykle sprawia, że włosy mają przyklap są względnie okay ;d już nie narzekam - to domena przeziębionych ludzi, że strasznie trują, przepraszam ;d

      pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komplement ; )

      Usuń
  7. A ja imbir bardzo lubię, chyba spróbuję :)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię dodawać imbir do herbaty. Szczególnie jesienią i zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne włosy... Ta objętość... <3
    Muszę koniecznie znów kupić sobie imbir i pić. Bo ostatnio to zaniedbałam, eh... :<

    OdpowiedzUsuń
  10. Też często dodaję imbir do herbaty, ale nie próbowałam jeszcze pić naparu z niego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A nigdy nie stosowałam imbiru... Ale Twoje włosy są cudne, takie gęste i błyszczące..
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Regularnie dodaje imbir gdzie tylko się da :) +Tobie też tak pryska, gdy przeciskasz go przez praskę do czosnku? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak ;D ale czosnek kiedy go przeciskam przez praskę (czyli codziennie ;d) też zawsze pstryka ;d

      Usuń
  13. Właśnie piję herbatkę z imbirem, uwielbiam go wręcz. =)
    Pięknie wyglądasz. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam wszystko z imbirem :) A herbatka zimą obowiązkowo!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiecka z hm! :) Mama taką czerwoną, jest obłędna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. była taka czerwona? :c kurczę, bo mnie to khaki tak średnio leży w kontekście ;D mam wrażenie, że w tym dziwnie wyglądam ;D zazdroszczę czerwonej :c : ))

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.