Ulubiony produkt myjący:
Tutaj trudno wyłonić jednego faworyta. Postawię jednak na produkt wszechstronny i taki, który nigdy mnie nie zawiódł - mydło cedrowe KLIK. Zawsze mam je w łazience niezależnie od innych szamponów. Dobrze domywa oleje, nie podrażnia, nie wysusza. Włosy po nim są zawsze puszyste i delikatne. Dobrze się pieni i jest bardzo wydajne.
Oczywiście nie mogę pominąć Szamponów Ecolab, które wychwalam przy każdej okazji (klik, klik (moje ulubione), oraz klik)
Ulubiona maska:
Planeta Organica, maska marokańska KLIK - zawsze sprawia, że włosy wyglądają świetnie. Są po niej miękkie, gładkie, dociążone. Troszczy się również o końcówki dbając by wyglądały zdrowo.
Opinie o niej są różne, ale warto było zaryzykować.
Teraz skusiłam się na tą maskę KLIK, również z Waszego polecenia
Ulubiony olej:
EcoLab Arganowy KLIK - Wyjątkowo lekki, ale działający cuda na moich włosach. Polecam go spróbować każdemu, ponieważ on odmienił moje spojrzenie na olejowanie włosów. To pierwszy olej, który dał wyraźny efekt już po pierwszym użyciu i nie zawodzi do tej pory, mimo, że stosuję go już prawie pół roku.
http://www.sophieczerymoja.pl/2015/08/ecolab-arganowy-olej-do-wosow.html
Ulubione serum:
Tutaj mam dwóch ulubieńców: Mythic Oil oraz olejek Dove.
każdy jest inny, ale obydwa lubię tak samo. Mythic Oil jest leciutki, nie obciąża nałożony nawet w większej ilości. Dobrze chroni końcówki, a także nadaje włosom pięknego blasku. Efekt po jego użyciu jest widoczny gołym okiem.Tutaj pełna recenzja http://www.sophieczerymoja.pl/2015/08/loreal-professionnel-mythic-oil-colour.html
Olejek Dove jest bardzo gęsty, ciężki. Idealnie zabezpiecza włosy - na jesień oraz zimę jest idealny. Na lato może być za ciężki, więc teraz codziennie korzystam z jego dobrodziejstw. Recenzja: http://www.sophieczerymoja.pl/2015/11/dove-advanced-hair-series-pure-care-dry.html
Ulubiona wcierka:
Barwa Ziołowa, Odżywka z czarną rzepą, o której pisałam wczoraj. Za tą śmieszną wręcz cenę to dla mnie idealna wcierka. Ja jednak nie mam wymagającego skalpu, więc jeśli borykacie się z poważniejszymi problemami nie gwarantuję, że będziecie zadowolone http://www.sophieczerymoja.pl/2015/12/barwa-zioowa-odzywka-do-wosow.html
Farbowanie:
Tutaj duet farba Allwaves KLIK 8.4 z woda 6 % oraz henna Khadi naturalna KLIK. O farbowaniu pisałam Wam już nie raz, więc chyba nie ma sensu się powtarzać : )
M.
Próbuję skupić się na tekście, ale masz tak piękne włosy, że nie mogę oderwać wzroku:)
OdpowiedzUsuńhihi dziękuję kochana ;*
UsuńKurczę - wygląda na to, że do paczuszki z ostatniego rozdania zapakowałaś mi aż dwóch swoich ulubieńców! :) Tym większa moja radość z testowania :) Teraz tylko czas na zakup szamponu Ecolab i może maseczki od Planeta Organica i będziemy w domciu :D
OdpowiedzUsuńA twoje włosy...niestety daleko mi do nich, ale wierzę, że kosmetyki podziałają choć w części tak cudownie jak u Ciebie :)
uwielbiam Twoje włosy :) są piękne ! dopisuje mydełko i maskę do listy !
OdpowiedzUsuńCzy dobrze rozumiem że stosujesz farbę oraz hennę na zmianę? Myślała że nie można łączyć bo efekt może być nieprzewidywalny np. zielonkawy. Czy farbując farbą na kolor 4.3 a teraz 6.0 z 6.35 mogę zastosować hennę Khadi np. orzechowy brąz a jak mi się nie spodoba to wrócić do farb fryzjerskich? Dodam że włosów nie rozjaśniam. Kiedyś robiłam refleksy ale już prawie ich nie widać. Wiele razy były pokrywane farbą.
OdpowiedzUsuńStosuję jednocześnie farbę i hennę podczas jednego farbowania. Najpierw sam odrost farbą, potem myję dokładnie włosy SLS i nakładam hennę :)
UsuńHennę można stosować z farbami chemicznymi pod warunkiem,że nie ma tam indygo, tylko czysta henna.
Więc nie radziłabym farbować raz chemią a raz orzechowym brązem Khadi,bo może wyjść coś nieprzewidywalnego ; )
Teoretycznie jakbyś chciała przyciemnić po Khadi nie powinno być problemu. Problem jest wtedy kiedy chcesz rozjaśnić ; )
Monika
Ogromna prośba do Oli- proszę zrób listę ulubionych produktów! Mam podobne włosy do Twoich z tym, że są napuszone i niezdyscyplinowane, a nie wiem jak się za nie wziąć :)
OdpowiedzUsuńnie ma problemu! lista powstanie na dniach! : )) mam nadzieję, że się przyda! : )
Usuńpozdrawiam serdecznie,
ola : )
Zachęcona opiniami o hennie postanowiłam ją wypróbować, Wybrałam khadi kolor czarny. Pomagała mi koleżanka fryzjerka. Wszystko zrobiłyśmy tak jak w instrukcji. Ogrzewałam potem całość pod lampą. Po zmyciu henny wodą włosy śmierdziały bajorem, były sztywne, strasznie suche, nie dało się ich dokładnie rozszesać, a przy każdej próbie nadal wykruszał się z nich zielony proszek ( mimo, że koleżanka myła mi włosy dokładnie). Mnóstwo włosów przy tym mi wypadło oczywiście a na dodatek kolor kompletnie się nie zmienił. Jedyna zmiana to przesusz, z którym walczyłam kilka tygodni:-( Nie wiem co było powodem tego koszmaru, przecież przeżycia innych dziewczyn stosyjących henne są zupełnie inne :-(
OdpowiedzUsuńjaki masz naturalny kolor lub kolor, na który kładłaś hennę?
OdpowiedzUsuńSztywność włosów, suchość i to, że sypie się z nich proszek to czasami normalne na początku :) Też na początku mnie to spotkało i o mało się nie zniechęciłam.
O wielu lat farbuję włosy - przeszły sporo zmian. Przez długi czas miałam farbowane na odcienie rudawe, ale przez to, że naturalne mam średnio brązowe to te rudości były takie czekoladoworude, wypłukiwały się na wyblakło-miedziany kolor. Później wybieralam kolor średniego brązu, a henne wybrałam koloru czarnego. Odtamtej pory zraziłamsiedo henny i nie próbowałam drugi raz :-/
Usuń