poniedziałek, 9 marca 2015

Maska do włosów organiczny jaśmin i olejek jojoba, Organic Shop

Maskę tą kupiłam około 3 tygodnie temu. Nie ma raczej problemu z jej dostępnością, można ją dostać w większości sklepów z kosmetykami rosyjskimi, zielarniach.
Jej cena to 26 zł za 250 ml produktu o wymarzonej wręcz konsystencji maślano-budyniowej, ale jednocześnie lekko piankowej, puszystej. Wspaniale się rozprowadza na włosach i jest niesamowicie wydajna. Regularnie używam jej co 2, 3 dni i ubyło mało co, więc starczy na pewno na długo, co przy nie koniecznie najniższej cenie jest warte wspomnienia ; )


Kosmetyk zamknięty jest w plastikowym opakowaniu z nakrętką, która właściwie jest zatyczką. Moim zdaniem to idealne rozwiązanie dla tego typu konsystencji. Inaczej trudno byłoby cokolwiek wydostać z tubki. Jest bardzo wygodne i dość trwałe. Spadło do wanny niejednokrotnie i nie stała się mu żadna krzywda, nic również nie wyciekło ze środka.

Przeznaczeniem maski jest nadanie puszystości i objętości włosów, nie zaś specjalne zregenerowanie czy odżywienie, dlatego maska nie należy do ciężkich, mimo konkretnej konsystencji.
Najlepiej się sprawdza nakładana na 2 do 5 minut po myciu. Zdarzyło mi się potrzymać ją dłużej i efekt był dokładnie taki sam, z tym, że końce lekko się puszyły.
Od tamtej pory nieudanego eksperymentu traktuję ją jak odżywkę i jestem bardzo zadowolona.
Włosy po jej użyciu rzeczywiście nabierają więcej puszystości, są leciutkie, ale jeśli nie trzymam jej za długo na kosmykach, również dociążone odpowiednio na końcach.
Zauważyłam, że maska ładnie wydobywa połysk i nadaje miękkości. Używam jej w połączeniu z czymś konkretniejszym co parę dni, olejowaniem co najmniej raz w tygodniu i to wystarczy by włosy dobrze wyglądały.
Zapach jest dość intensywny. Może być męczący, ponieważ utrzymuje się przez jakiś czas po umyciu. Mój nos wyczuwa trochę zieloną herbatę z jaśminem, ale także lekko kadzidlaną woń.
Skład jest typowy dla produktów rosyjskich, czyli woda z ekstraktami i olejami, w tym olej jojoba, ekstrakt z jaśminu, olejek ylangowy, do tego emolienty oraz antystatyk.
Według mnie to bardzo fajna, wydajna odżywka do codziennego stosowania.
Po zdenkowaniu produktu zamierzam kupić wersję Grecka figa i olejek migdałowy, która podobno bardziej dociąża włosy.

a na koniec zdjęcia podczas powrotu do domu z uczelni, słońce pięknie świeciło, ale wiatr niestety nie pozostawił złudzeń - zdjęć nie dało się nijak zrobić ;d wiosna już za 12 dni, a ja dopiero wczoraj natknęłam się na idealny kubek termiczny (zależało mi na czarnym z konkretnym design'em - taki znalazłam na stronie http://witeks.pl/) :c ale z racji tego, iż końcem następnego miesiąca obchodzę urodziny (dokładnie 29 kwietnia :3) na pewno go sobie sprawię (z myślą o zimowych dniach, ponieważ potem zapewne znajdzie się 'x' innych wydatków i kubek odejdzie w niepamięć :e), ponieważ nic tak nie daje mi chęci do życia w zimowe dni, kiedy muszę być na uczelni przed 8, jak właśnie ciepła czekoladka na wykładzie :3


M.

15 komentarzy:

  1. Drugie zdjęcie jest przecudowne! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uchwycona próba przeczesania ich ;d niestety przez ten wiatr nic z tego nie wyszło ; )

      Usuń
  2. Z wielką chęcią bym ją wypróbowała, uwielbiam takie maski. :) Piękne włosy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej maski, ale będę mieć na uwadze :) Długość Twoich włosów imponuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długości to im jeszcze dużo brakuje, ale dziękuję ; )
      a maskę polecam gorąco

      Usuń
  4. Nawet, gdy są potargane pieknie błyszczą! Zazdroszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na ostatnim zdjęciu włosy wyglądają na takie sypkie, miękkie <3 śliczne są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia są właśnie po użyciu tej maski ; ) taka mała reklama ;d

      Usuń
  6. Swietne zdjecia:D slyszalam o tej masce duzo dobrego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też, dlatego się skusiłam i nie żałuję ; )

      Usuń
  7. Nie miałam tej maski,ale bardzo ciekawa jest;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jezuu... polysk jak z reklamy! Cuuudo poprostu cudo!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.