sobota, 19 grudnia 2015

Niedziela dla włosów

To już jedna z ostatnich niedzieli przed podcięciem włosów ;d Oczywiście nie uważam, że osiągnęłam moją wymarzoną długość, ale właściwie mój włosowy cel na rok 2015 został osiągnięty - najdłuższe włosy sięgają talii. Jednak włosy nie był podcinane od 3 miesięcy i końcówki już lekko się przesuszają. Wymagają ostatnio dużo więcej olejowania, cięższych masek i czasem dodatkowej porcji serum.


W związku z tym by odpowiednio o nie zadbać postawiłam dziś na dość rozbudowaną jak na mnie pielęgnację. Ostatnio była ona raczej minimalistyczna i oczywiście na co dzień dalej taka jest : )
Dziś jednak zaszalałam i od rana nałożyłam olej - była to Sesa egzotyczna, którą już wykończyłam. Nie powaliła mnie ona jakoś na kolana, a teraz kiedy dobiegła końca chciałabym, żeby było jej więcej. Mam nadzieję, że nie tylko ja jestem taka dziwna ;d
Z olejem siedziałam około 2 godziny. W między czasie oczywiście w skalp wtarłam barwę z rzepą, o której pisałam kilka dni temu. Wykonałam masaż, by pobudzić cebulki i tak minął mi poranek.
Kolejnym krokiem było zmycie oleju jednokrotnie szamponem Pilomax do włosów ciemnych. Nie starałam się by domyć go jakoś dobrze, ponieważ miałam jeszcze w planie nałożyć maskę marokańską. Wtarłam jej dość duża ilość w wilgotne włosy. Do całości dodałam jeszcze pompkę olejku Alterra do włosów. Po godzinie znów umyłam włosy, tym razem Ecolab do włosów suchych i farbowanych. Czas na kolejną maskę - Pilomax, Arabica Wax, którą przetrzymałam około pół godziny. Uwielbiam ją za jej zapach i działanie - mimo keratyny nie powoduje u mnie puchu, wręcz przeciwnie, ładnie wygładza i dociąża końce.
Na lekko przeschnięte kosmyki nałożyłam pompkę olejku Dove skupiając się głównie na końcówkach, po czym podsuszyłam letnim nawiewem i zostawiłam do całkowitego wyschnięcia.
Powiem szczerze, że kusi mnie ogromnie ta obrotowa suszarko - lokówka KLIK ale sama nie wiem czy przy moich prostych włosach taki zakup miałby sens. Mam dwie lewe ręce do stylizacji włosów. Poradźcie mi co robić ;c Może lepiej tą suszarkę KLIK bo moja już ledwo duszy.
Pielęgnacja się sprawdziła, pogoda dopisała, więc z efektu końcowego na zdjęciach jestem bardzo zadowolona. Wybrałam się do Natury, bo chciałam skorzystać z tej promocji na naturalne kosmetyki KLIK, ale w końcu nic nie kupiłam i będę musiała zrobić dziś peeling DIY.

28 komentarzy:

  1. masz piękne włosy a końce w ogóle nie wyglądają na zniszczone !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby nie są :) to tylko lekkie przesuszenie. Dziękuję bardzo :)

      Usuń
  2. Piękne są :) Też mam podobna długość.. Tydzień temu były jeszcze dłuższe, ale ja ciągle jestem w trakcie pozbywania się zniszczeń, więc poszło sporo ponad 5 cm. No cóż, miło sie je teraz rozczesuje, ale wytrwale zapuszczam delej.

    PS. Kupiłam ten cielisty pas i jestem nim zachwycona. Wzięłam z przedłużką i pasuje idealnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za trzymać zniszczeń, dobrze, że obcielas:) teraz będą rosly dalej i szybko się wyrówna ta długość :)

      Bardzo mnie to cieszy :) wspaniała wiadomość:* cielisty to mój ulubiony

      Usuń
  3. ładnie

    zapraszam do mnie : http://eskucinska.tumblr.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Co to za piękna szminka na Twoich ustach? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam nie widzę żadnych przesuszonych końcówek :P
    Może rudy blask mnie po prostu oślepia ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz cudne włosy, na pewno masz z nimi dużo roboty więc podziwiam Cie za taką rozbudowana pielęgnacje. Ja chyba nie miałabym siły :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na co dzień nie jest tego tak dużo :d dziękuję bardzo :*

      Usuń
  7. Mi nie idzie zapuszczanie. :(

    Faktycznie złożona pielęgnacja! :) poszalałaś. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Włosy przepiękne jak zwykle :)
    Mam dwa pytanka:
    1) jestem włosomaniaczką 7 miesięcy i końcówki ścinałam (brzmi jak jakaś spowiedź ;d) jakoś w maju. Jeżeli się nie rozdwajają ani nie łamią, jedynie są bardziej przesuszone od reszty włosów, czy powinnam je podciąć? Niecierpliwie zapuszczam włosy, ale wiem, że nie powinno się to odbywać kosztem końcówek i nie wiem czy powinnam już podciąć czy spokojnie poczekać..
    2) w jakim mieście mieszkasz? Już kolejny raz zauważyłam piękne, klimatyczne tło Twoich zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie:*
      Co do Twoich pytań to zdjęcia są robione najczęściej w Katowicach:)
      Końcówki jeśli się nie rozdwajają i nie platają, nie łamią to nie musisz obcinać. Oczywiście niestety przesuszenie zwykle nie zwiastuje nic dobrego i najczęściej potem zaczynają się problemy z włosami właśnie. musisz obserwować i jeśli coś będzie się pogarszało to wtedy obetnij chociaż centymetr:)

      Usuń
  9. Moniko mam pytanie, ile czasu trzymasz hennę na włosach?? Ja farbuje Twoja metoda, odrost farba i następnie henna z rumiankiem i miodem bez odstawiania.Ostatnio trzymałam na włosach 3 h i wyszło mi troche za ciemno.Moze powinnam była trzymać krócej?
    Będę wdzięczna za odpowiedz, pozdrawiam:)
    Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo się cieszę, że korzystasz z mojego sposobu :)
      ja trzymam zwykle koło 2 godzin. Raz trzymałam dłużej, ale kolor nie był chyba ciemniejszy.
      Myjesz włosy szamponem po zmyciu henny?

      Pozdrawiam również serdecznie
      Monika

      Usuń
  10. Czy delikatne szampony domywają Ci włosy? Ja jako początkująca włosomaniaczka uczę się na swoich błędach, i po prostu delikatny szampon nie domywa mi włosów. Potulnie planuję wprowadzić więcej sls-ów i pochodnych. Delikatny tylko na skalp, ale nie ciągle bo wtedy kończy się przyklapem. Tylko co robić, skoro skalp po sls jest dłużej świeży, włosy odbite od nasady, ale jednak skóra się łuszczy... Możesz mi doradzić jakieś fajne szampony z tych mocniejszych? I jeszcze jedno pytanie :) W składach odżywek często pojawia się QUANTERIUM. Nie jest to silikon, ale zachowuje się podobnie i jak należy go klasyfikować? Co go zmywa, sls czy coś łagodnego?
    Piękne włoski, szczególnie ich kształt podciecia robi na mnie wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Jak miałam bardziej zniszczone włosy to myłam codziennie czymś delikatnym i nie potrzebowały w ogóle mocnego oczyszczenia. Robiłam to raz w miesiącu dla świętego spokoju ;d
      Teraz kiedy włosy są już właściwie zdrowe mogę myć SLSem albo podobną substancją do SLEs nawet raz w tygodniu, bo inaczej są oklapnięte.
      Z szamponów, które świetnie oczyszczają i dobrze działają na skalp polecam niezmiennie Isana Med Urea w rossmannie za 5 zł ;) jest świetny, dobrze oczyszcza, nie wysusza i koi skalp. Możesz go zostawić na skórze głowy na kilka minut.
      Dobry jest jeszcze szampon oczyszczający pilomax http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=67546

      A próbowałaś mocznika na skórę głowy?

      Z tego co wiem quaternium i polyquaternium również potrzebują czegoś mocniejszego, żeby się zmyć ;)

      Dziękuję serdecznie kochana ;)
      Monika.

      Usuń
    3. Bardzo wyczerpująca odpowiedź, dziękuję :* !! Myślałam o Isanie, jutro ją w takim razie kupię :)

      Usuń
  11. Piękne włosy:-) mam małe pytanko, co to oznacza jeśli jest na allegro na licytacji wystawiony kosmetyk do wlosow napisane że nowe ale powystawowe? to oznacza że jest już po terminie ważności czy może zbliża się koniec okresu ważności? Bo sprzęt powystawowy to rozumiem ale np taka odżywka na porost włosów powystawowa? Co to oznacza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwszy raz się spotykam z czymś takim ;d może to z wystawy sklepowej po prostu tak samo jak sprzęt właśnie.
      To chyba zależy od sklepu też.
      Jeśli taki produkt stał przez kilka miesięcy na wystawie narażony na słońce to nie gwarantuję, że będzie dobrze działał :<

      Usuń
  12. Na zdjęcia Twoich włosów patrzę jak na zdjęcia słodyczy :) Chciałabym mieć tak gęstą czuprynę <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Mamuniu jakie gęste<3 ile cm masz w kucyku? Piękne są!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję<3 miło mi bardzo ; *
      W kucyku około 10 cm : )

      Usuń
  14. Jakie piękne długie włosięta a ich kolor zwala z nóg i dobrze dla moich starych nóg, że siedzę :) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie . Będę zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowne masz włosy, marzy mi się taka tafla! :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.