niedziela, 20 września 2015

Niedziela dla włosów

Ostatnie dwie niedziele były w wydaniu kręconym, więc dziś powrót do naturalnie prostych : )
Włosy są miesiąc po farbowaniu, kolor wymaga już małego odświeżenia, jednak zrobię to w ciągu mniej więcej półtora tygodnia.


Tak jak planowałam pokryję całość farbą chemiczną, by włosy lekko rozjaśnić, ponieważ ich kolor lekko ściemniał na przełomie minionych miesięcy. Oczywiście to bardzo mała różnica wobec tego jak włosy ciemniały gdy farbowałam je klasycznie henną.
Początkowo planowałam kupić farbę fryzjerską, której używałam dawno temu. Jednak widząc tą promocję KLIK waham się czy nie dać mojej dotychczasowej jeszcze jednej szansy;d
Potem standardowo jeszcze henna na całość : )
Planujemy również z Olą wizytę u fryzjera. Szykuje się na podcięcie około 4 cm. Początkowo chciałam mniej, ale końcówki ostatnio lekko mi się plączą. To też na pewno wina testowania kilku nowych produktów, które niekoniecznie się u mnie sprawdzają. Zamówiłyśmy na szczęście kilka sprawdzonych kosmetyków, ale również nowości, więc liczę, że coś się sprawdzi.
W drodze do fryzjera wstąpiłabym do Biedronki po tą komódkę KLIK biała wygląda pięknie. Koszyczki też chętnie bym widziała w łazience KLIK pomogły by uporządkować kosmetyki, które upycham w brzydkich, plastikowych koszykach ;c
Włosy oczyściłam szamponem Bambi dla dzieci i na lekko wilgotnych rozprowadziłam około łyżkę olejku Nacomi pomieszanego z EcoLab. Po godzinie dołożyłam porcję maski nawilżającej z EcoLab na około pół godziny. Olejek EcoLab zawiera oliwę z oliwek, a na moich włosach działa cuda, dlatego chyba spróbuję oliwy solo. Teraz jest jej ogromny wybór KLIK sama nie wiem która jest najlepsza.
Całość dwukrotnie umyłam mydłem cedrowym. Mydełko ciągle darzę wielką sympatią, jednak wydaje mi się, że do zmywania olejów jest zbyt agresywny, jeśli używam go dwukrotnie. A jeśli użyję tylko raz to włosy często są niedomyte.
Jako maskę nałożyłam mieszankę Kallosa Blueberry oraz Multivitamin, ponieważ zostało mi dosłownie po łyżeczce. Przetrzymałam jak kompres pół godziny.
Na odsączone włosy zaaplikowałam Mythic Oil oraz rozczesałam TT. Niestety, nadszedł czas, kiedy suszarka staje się niezastąpiona, więc użyłam letniego nawiewu by lekko podsuszyć włosy.
Zanim dojechałam do Oli by zrobić zdjęcia wyschły całkowicie.

33 komentarze:

  1. Twoje włosy nawet w takim ciemniejszym odcieniu wyglądają cudownie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) różnica nie jest duża,ale wolę się w jaśniejszym

      Usuń
  2. wow! nie mogę wyjść z podziwu jakie Twoje włosy są zdyscyplinowane! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi henna się rozjaśniała zamiast przyciemnić co mnie denerwował. Twój kolor jest świetny. Ja bym chciała ciut ciemniejsze jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwsze słyszę, żeby henna się rozjaśniała;d ja bym tak chciała;d jednak najczęściej henna się odkłada na włosach i przyciemnia:<

      Usuń
    2. Ja farbowałam na całości ostatnio cztery miesiące temu. Farbuję tylko odrosty i fakt, chyba na długości zjaśniały ;)

      Usuń
    3. bo się wypłukują,jeśli tak rzadko farbujesz;)
      jednak miesiąc w miesiąc kiedy się nakłada to henna się odkłada na włosach i przyciemnia je :)

      Usuń
    4. Tak tak, właśnie o to mi chodziło:) dlatego świadomie nie fabruję na długości, żeby też kolor nie był intensywniejszy na końcach niż na czubku głowy ;)

      Usuń
  4. Ale masz piękne włosy <3 Marzenie!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie,
    www.magdalenaklak.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Kojarzę, że kiedyś odpisywalas, jak nakladasz henne żeby nie ciemniala - czy mogłabyś mi przypomnieć te metodę? Mam zamiar zaprzyjaźnić się z henna wiec wszystkie uwagi są dla mnie bardzo cenne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spójrz tutaj http://www.sophieczerymoja.pl/2014/11/niedziela-dla-wosow-jak-uzyskac.html
      i tutaj http://www.sophieczerymoja.pl/2015/07/moj-rok-z-henna-moje-sposoby.html
      :)
      w razie wątpliwości służę radą;d:)

      Usuń
    2. oooo, dziękuję Ci bardzo!
      Czyli mimo tego, że producent zaleca rozrabianie henny wraz z sokiem z cytryny, odpuścić? Dodać tylko wodę do henny oraz rumianek i miód wg Twojego przepisu, dobrze rozumiem? :)

      Usuń
    3. Soku z cytryny nie trzeba używać, są różne metody rozrabiana henny :)

      Usuń
    4. Sok z cytryny i inne kwaśne rzeczy, którymi można go zastąpić powodują, że henna puszcza więcej barwnika, co daje ciemniejszy kolor. Odstawianie henny by się przegryzła na kilkanaście godzin również powoduje ciemnienie koloru. Podobnie jak trzymanie bez mycia włosów przez dzień czy dwa po zmyciu henny.

      Ja dodaje tylko rumianek (dwie torebki na pół litra) oraz dwie łyżki miodu. Mieszam koło 15 minut i nakładam od razu. Trzymam od dwóch do 4 godzin, zależy jak mi się chce ; d
      Potem spłukuje i myję delikatnym szamponem. Zwykle nie używam odżywki,ale można;)

      Usuń
    5. są różne metody rozrabiania zależnie od szkoły :P ja używam wersji z czymś kwaśnym i po naciągnięciu i kolor mam inny niż Monika, ciemniejszy i bardziej czerwony, mimo tego że naturalki mam jaśniejsze ;)

      Usuń
  6. Zamiast komódki masz -> Doomriders - Crooked Path ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, dziękuję za wyłapanie błędu : ) zwykle Ola wrzuca linki i musiała tego akurat słuchać, dziękujemy za czujność : ))

      Usuń
  7. Przepiękne <3 Idealny kolor, idealna tafla <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz tak idealne wlosy, ze az nadziwic sie nie mozna, iz takowe istnieja :)!

    OdpowiedzUsuń
  9. jestem ciekawa czy farba złapie Ci na jaśniejszy kolor ;) ja próbowałam ale bardzo mała była różnica a włosy zostały znacznie zniszczone :<
    a taflę to masz piękną, jak zwykle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze łapała, więc się nie obawiam. A jedno farbowanie tą farbą nigdy nie niszczyło mi włosów :)
      może wybierałaś nieodpowiednią farbę?

      Usuń
  10. troszkę nie w temacie, ale chciałabym zapytać - jaki łagodniejszy szampon mogłybyście polecić? próbowałam już wielu, ale każdy na dłuższą metę wysuszał skalp/robił mi przyklap ):

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy czego używałaś ;)
      najdelikatniejsze są w moim mniemaniu szampony rosyjskie natura siberica np loves Estonia, który miałam.
      Dobrym kompromisem między łagodnością, a oczyszczeniem jest firma Ecolab. Szampon na porost włosów miałam i był świetny. Teraz zamówiłam do włosów przetłuszczających.
      W ofercie jest również taki do wrażliwej skóry głowy. Polecam spróbować tych właśnie ;)

      Usuń
  11. Piękne masz włosy :) Cudowna tafla koloru, nawet jeśli wolisz jaśniejszą :P Czytam o tych Waszych zabiegach na włosy i po trochu zazdroszczę. Moje liche włosy po takim kompresie są obciążone, a skóra głowy zazwyczaj wariuje. Próbowałam już z naturalnymi kosmetykami, z Kallosem i mieszankami. Niestety, skóra za każdym razem reaguje źle, chociaż staram się by miała jak najmniejszy kontakt z maskami czy odżywkami. Najlepiej sprawdzają się u mnie oleje naturalne na skalpie na całą noc, lub chociaż na kilka godzin. Na długość nakładam obecnie olejek z Alterry, ale spodziewałam się po nim silniejszego nawilżenia - dużo cieplej wspominam czysty olej arganowy. Może kiedy powalczę trochę o gęstość włosów, będę mogła pozwolić sobie na większe zabiegi, bo taka niedziela dla włosów by mi się przydała :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  12. o rany :O ja tylko się zachwycam,ale jak tu się nie zachwycać jak się widzi takie cuda :D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.