jak widać na załączonym obrazu mania na biolaven mnie nie opuszcza i tym razem skusiłam się (do kompletu) na krem do twarzy na noc (mam wersję na dzień, używam jej odkąd ją zakupiłam, więc myślę, że jeszcze 'trochę' i o niej napiszę ;3
na szampon zdecydowałam się z polecania Moniki, całość została zakupiona w auchan (ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, wyczaiłam tą informację na instagramie, kiedy jedna z dziewczyn kupiła swój biolaven właśnie tam ;d akurat trafiłam na moment kiedy oddalili się od działu z pielęgnacją i szukali inspiracji na coś co zowie się, nie inaczej jak fototapeta młodzieżowa, lekko wybiegając w przyszłość, dla mojej siostrzenicy ;d).
pierwsze użycie pewnie zaliczę już dziś.
a zaraz pojawi się moja niedziela dla włosów ;3